Aktywizowali się masażami relaksacyjnymi i peelingami. Kierowniczka zabrała rodzinę?

Kierownik Centrum Pomocy Rodzinie Monika Kryłowicz na wyjazd integracyjny przeznaczony dla osób niemogących znaleźć pracy i korzystających z zasiłków społecznych, zabrała swoich bliskich. Sprawa wyszła na jaw dzięki spostrzegawczości jednego z lokalnych dziennikarzy. Na jednym ze zdjęć rozpoznał córkę pani kierownik PCPR, obok siedzi mąż pani kierownik.

- To była kolacja w większości dla osób z domów dziecka i rodzin zastępczych. Nie chciałam być postrzegana jako urzędnik. Przyjechałam z mężem i córką. Chciałam pokazać model rodziny – tłumaczy Monika Kryłowicz. - Artykuł opublikowany na portalu w formie skandalu uważam za nagonkę. Złożyłam na policji doniesienie o zniesławieniu – mówi. - Moja rodzina uczestniczyła tylko w kolacji. Nie korzystaliśmy z zabiegów przeznaczonych dla uczestników wyjazdu integracyjnego – odpiera zarzuty.

Wyjazd integracyjny dla osób usamodzielnionych zorganizowano w październiku ubiegłego roku. Dwa dni w malowniczym ośrodku w Międzywodziu rozpoczęły się od kursu nurkowania. Później każdy z uczestników dostał voucher do wykorzystania na masaże relaksacyjne czy peelingi.

- To pomogło nam się odstresować i zwiększyło doznania z pobytu. Całości dopełniła uroczysta kolacja z disco prowadzonego przez DJ z karaoke, na której nasi usamodzielnieni mogli skosztować samych wspaniałości i pokazać jak radzą sobie na parkiecie – czytamy w relacji z wyprawy do ośrodka wellness & SPA.

Po publikacji artykułu na lokalnym portalu informacyjnym, Starosta Powiatu Kamieńskiego zażądała wyjaśnień od kierowniczki PCPR.

- Rozmawiałam dzisiaj z panią kierownik. Zażądałam wyjaśnień. W poniedziałek na biurku będę miała komplet dokumentów. Nie będę się ustosunkowywała do informacji medialnych przed zapoznaniem się z wyjaśnieniami pani kierownik – mówi Beata Kiryluk.