O problemie pisał Głos Szczeciński. Kierowcy jeździli przemęczeni, przekraczając dopuszczalny czas kierowania autobusem. Gazeta opisywała proceder wystawiania fałszywych kart urlopowych oraz podmieniania kart z tachografów w przypadku policyjnej kontroli na drodze. Prezes PKS, jego zastępcy oraz kierownik przewozów zostali ukarani karami pieniężnymi przez PIP.
Kierowcy godzili się na uczestniczenie w przestępstwach bo nie chcieli utracić pracy.
- Co miałem robić? Mam żonę i dwójkę dzieci na utrzymaniu. - Całe życie przepracowałem za kółkiem. - Tylko to potrafię robić – mówi jeden z kierowców kamieńskiego PKS-u.
W rozmowie z naszym dziennikarzem prezes kamieńskiego PKS-u kategorycznie odmówił komentarza w tej sprawie.