Rodzina Wernerów z trudem wiązała koniec z końcem. Przed pożarem zamieszkiwali pół bliźniaka we wsi Chomino pod Świerznem. Ogień wybuchł we wtorkowy wieczór. W mieszkaniu nie było wówczas nikogo.
fot. Wojtek Basałygo
Ten dzień zapamiętają do końca życia. 14 lutego spłonął dom w którym się wychowali. Gdy rok temu zmarła im matka, trzymali się razem. Tak będzie i tym razem. - Ludzie swoją życzliwością dodają nam sił, chociaż przychodzą chwile zwątpienia - co stanie się z nami dalej – załamuje się Natalia Werner.
Rodzina Wernerów z trudem wiązała koniec z końcem. Przed pożarem zamieszkiwali pół bliźniaka we wsi Chomino pod Świerznem. Ogień wybuchł we wtorkowy wieczór. W mieszkaniu nie było wówczas nikogo.
fot. Wojtek Basałygo
- Wracałam właśnie z dzieckiem do domu. Dostrzegłam dym, pierwsze co zrobiłam to głośno waliłam w drzwi sąsiadki. Krzyczałam, że pali się dom i trzeba uciekać. Później co sił w nogach pobiegłam do sklepu zadzwonić po straż – mówi przez łzy Natalia. - W tym czasie przybiegli bracia – opowiada.
Ogień trawił ich rodzinny dom, nie było czasu na ratowanie czegokolwiek. Skromny dobytek poszedł z dymem. Nie zostało nic.
Pożar gasiło 12 zastępów straży pożarnej. Prawdopodobną przyczyną pożaru mogło być zwarcie instalacji elektrycznej.
- Stałam w błocie, łzy leciały mi po policzkach, dookoła strażacy biegali z wężami, a ja uświadomiłam sobie, że będzie trzeba zaczynać od nowa, od zera – mówi Natalia.
Podczas pożaru ucierpiała również druga część budynku. Wysoka temperatura zniszczyła okna i poddasze.
Wernerowie są bez grosza. Na razie mają co jeść i dach nad głową. Gmina pozwoliła im mieszkać w lokalu zastępczym, utworzono specjalne konto na które wpływają pierwsze wpłaty. Po apelu o pomoc wielu ludzi przyniosło do świerznowskiego Ośrodka Pomocy Społecznej ubrania, zadeklarowali, że przekażą sprzęty AGD.
- Mam dwie ręce, z pomocą ludzi damy radę odbudować dom. Z tym miejscem wiążą się nasze wspomnienia. Nie chcemy mieszkać nigdzie indziej – mówi Sebastian Werner.
Rodzina nie ma wielkich wymagań. Przydadzą się materiały budowlane i każda złotówka. Otwarto specjalny numer konta na który można wpłacać pieniądze.
Osoby chcące pomóc proszone są o kontakt z Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Świerznie pod numerem telefonu 91 38-28-169.
Pomoc finansową można kierować na specjalny numer konta.
Komitet Pomocy Osobom Poszkodowanym przy Urzędzie Gminy Świerzno
Nr konta: 96 9393 0000 0008 6075 2000 0130
z dopiskiem ”pomoc dla poszkodowanych w pożarze w Chominie”