Przed blokiem jest plac zaadaptowany na parking. Problemem jest wielka na kilkanaście metrów kałuża.
- Nie można normalnie zaparkować samochodu. Chyba, że ma się kalosze. Wyjazd z parkingu na główną ulicę też nie jest łatwy ze względu na dziury i wysoki krawężnik – narzekają mieszkańcy. - Spółdzielnia jak i gmina nie chcą zrobić z nim porządku. Jeden zgania odpowiedzialność na drugiego. Potrafią wmieszać w spór sąsiadującą z placem stację paliw – dodają.