Do zdarzenia doszło w godzinach wieczornych. Pod sklep monopolowy zajechały dwa samochody z których wyskoczyli dwaj mężczyźni ubrani w kominiarki. Według zeznań jednej z ekspedientek "bandyci wpadli do sklepu i zażądali pieniędzy. W pewnej chwili jeden z napastników chciał wyrwać z rąk kasę fiskalną. Po krótkim oszołomieniu, narobiła krzyku, a po chwili wykrzyczała w twarz jednemu ze sprawców, że całe zdarzenie zostało nagrane kamerą przemysłową. Po krótkiej chwili bandyci uciekli".