ikamien.pl • Wtorek [04.03.2025, 16:29:08] • Międzyzdroje
„Takiej zimy jak pod K2, to nie przeżyłem nigdy!” – czyli spotkanie z Krzysztofem Wielickim

fot. Organizator
3 marca 2025 r. w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Międzyzdrojach odbyło się spotkanie autorskie z Krzysztofem Wielickim, autorem książek m.in. „Korona Himalajów 14 x 8000”, „Jeden dzień z życia”, „Solo. Moje samotne wspinaczki”.
Krzysztof Wielicki to piąty człowiek na świecie, który zdobył wszystkie czternaście ośmiotysięczniki, legenda himalaizmu, członek The Explorers Club. W zimowym wejściu jako pierwszy człowiek na świecie (wraz z Leszkiem Cichym) w 1980 roku zdobył najwyższy szczyt Ziemi Mount Everest. Wspinał się na najtrudniejszych drogach w Dolomitach i w Kaukazie. Autor pierwszego wejścia lewym filarem północnej ściany Kohe Szachaur (7116 m) w Hindukuszu Afgańskim w 1977 r. Ma na swoim koncie udane wejścia na Pik Korzeniewskiej (7105 m) oraz Pik Komunizma (7483 m) w Pamirze w 1978 r. W Himalajach wszedł nową drogą zachodnią ścianą na szczyt Annapurny Południowej (7219 m) w 1979 r.

fot. Organizator
Spotkanie zgromadziło miłośników gór i osoby zafascynowane wyczynami Wielickiego, który opowiadał o swoich doświadczeniach z wypraw wysokogórskich. Trzeba wspomnieć, że jego dokonania polegające na zdobywaniu ośmiotysięczników odbywały się w ekstremalnych warunkach zimowych! Warto zwrócić uwagę na to, że we wcześniejszych latach przygotowanie się do wypraw było znacznie trudniejsze niż obecnie. Niegdyś były to ortalionowe kurtki, sucha zima, ciężkie plecaki ze stelażami. Obecnie sprzęt jest bardziej poręczny, znacznie wygodniejszy i przede wszystkim mniej ważący, a dodatkowo technologia jest bardziej przychylna w utrzymaniu kontaktu z rodziną. Jedno się nie zmienia, pogoda wciąż bywa nieprzewidywalna… Warunki atmosferyczne zimową porą bywają niesamowicie trudne. W Himalajach przez sześć dni może wiać, a siódmego będzie już pięknie. Niestety wielu ludzi przypłaciło ceną najwyższą, czyli życiem. Autor wspominał, że idąc w góry idzie się z nastawieniem, że się wróci. I to jest dobre. Nikt nie idzie w góry żeby umrzeć. Każdy wierzy, że wróci, a sam autor podkreślił, że był szczęściarzem. Dla Polaków zima wcale nie jest straszna. Mimo trudów napotkanych na drodze Polacy osiągnęli zamierzony cel - „K2 dla Polaków”, jak mówił sam autor i jak się okazało, nie tylko K2.

fot. Organizator
Podczas spotkania Wielicki dzielił się historiami pełnymi pasji, wyzwań wspinaczkowych i niebezpieczeństw jakie spotykały go w drodze na szczyty. Naszym oczom ukazały się zdjęcia i nagrania w sporej ilości dokumentujące wyprawy. Wydarzenie było doskonałą okazją, do wysłuchania, co kryje się za każdym sukcesem polskiego himalaizmu oraz jakiego rodzaju determinacja i przygotowanie są niezbędne w tak wymagających działaniach. Polacy podejmowali się bowiem wielu prób zdobycia ośmiotysięczników. I w końcu się udało! Bo kto jak nie Polacy? Krzysztof Wielicki wspomniał, że trzeba robić nowe drogi i z takim podejściem korona Himalajów została zdobyta.
Wspomniano również o kobiecej determinacji w zdobywaniu szczytów, albowiem kobiece wyprawy też miały miejsce. Doskonałym przykładem jest Wanda Rutkiewicz, której losy przecięły się z autorem. Była to pierwsza kobieta, której udało się zdobyć szczyt K2 oraz trzecia, która weszła na najwyższy szczyt Ziemi Mount Everest.