Krzysztof Gawroński apelował, aby odłożyć likwidację ZGM-u, tak aby pracownicy mieli czas na znalezienie innej pracy. W Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej pracuje aktualnie 12 osób. Decyzja o likwidacji zakładu wiąże się ze ich zwolnieniem.
Na sesji obecna była przedstawicielka NSZZ Solidarność Elżbieta Czajkowska. Pytała o możliwości zatrudnienia zwolnionych pracowników. Zażądała również informacji o ilości przygotowanych miejsc pracy dla osób, które stracą pracę.
- Moim marzeniem będzie poszukiwanie stabilnej pracy dla całej załogi ZGM. Zrobię wszystko, aby jeszcze przed świętami te osoby miały propozycję zatrudnienia – obiecywał burmistrz Bronisław Karpiński.
Burmistrz Karpiński chce, aby TBS miał większe dochody. Wypracowana zdolność kredytowa dałaby możliwość ubiegania się o środki finansowe na budowanie nowych mieszkań komunalnych, a w przyszłości budowy muzeum i domu kultury.
Przed podobnym dylematem o likwidacji zmagali się samorządowcy w innych gminach. Na terenach, gdzie funkcjonowały dwa podmioty mający podobny zakres działania, likwidowano jeden z nich. Całą kadrę pracowniczą przejmowano jednak do nowego. Postąpiono tak m.in. w Częstochowie czy Jelczu-Laskowicach.
Za zlikwidowaniem ZGM-u głosowali: Arkadiusz Kuryś, Waldemar Latawiec, Jerzy Mańczak, Michał Moskiewicz, Andrzej Szlawski, Kazimiera Szymańska, Artur Świeboda, Bogusław Żak.
Przeciwni byli: Jadwiga Cuber, Jacek Golusda, Stanisław Kuryłło, Henryk Masłowski, Bożena Mundziakiewicz,
Henryk Szechlicki, Eugeniusz Szmytka.