ikamien.pl • Sobota [06.07.2024, 12:15:22] • Kamień Pomorski

Kto to jeszcze pamięta?

Kto to jeszcze pamięta?

fot. archiwum autora

Dziś niebo nad naszym miastem jest bardzo spokojne. Czasami ciszę zakłóci warkot śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego lub motolotni. W okresie Festynu Komandosa nawet ciszę nocną zakłóci lot śmigłowca ze spadochroniarzami. Tylko wysoko na niebie widać białe smugi samolotów, które obserwować można na Flightradar24.

Kiedyś niebo nad Kamieniem Pomorskim bywało bardzo głośne. Nad miastem przelatywały samoloty odrzutowe lotnictwa radzieckiego, stacjonujące bądź to w Kołobrzegu-Bagiczu bądź w Stargardzie-Kluczewie a nawet w Śniatowie w powiecie kamieńskim. Loty często odbywały się na nie wielkiej wysokości, często słyszalny był huk przy przekraczaniu bariery dźwięku. Wszystko to stwarzało realne zagrożenie nie tylko dla miasta.

I rzeczywiście, nie wiele brakowało, a miasto, jego mieszkańcy cudem uniknęło tragedii. W latach 70. XX wieku w okolicach Kamienia Pomorskiego, a dokładnie nad Grabowem doszło do katastrofy lotniczej. Otóż w lecie wczesnym popołudniem usłyszano potężny huk. Jak się potem okazało właśnie nad Grabowem zderzyły się dwa wojskowe, radzieckie odrzutowce. Nigdy nie ujawniono jakie, były to prawdopodobnie MiG-i 17.

Wielu mieszkańców miasta ruszyło w kierunku domniemanego miejsca upadu szczątków samolotów. Po jakimś czasie zjawili się także Rosjanie. Miejsce to było już izolowane. Z różnych zresztą powodów. Bowiem MiG siedemnasty był rozwinięciem MiGa piętnastego, to pierwszy radziecki myśliwiec szturmowy któremu z użyciem dopalacza udało się przekroczyć prędkość 1M. W Polsce produkowany był jako Lim-5.

Na miejscu pracowała koparka z ówczesnego przedsiębiorstwa gospodarki komunalnej. Po wydobyciu każdej łychy jej zawartość wysypywano na drzwi od stodoły wypożyczone od któregoś z miejscowych gospodarzy. Każdy taki urobek był skrupulatnie przeszukiwany przez ludzi w radzieckich mundurach w poszukiwaniu pozostałości szczątków pilotów i części maszyn. Obserwowali to z pewnej odległości mieszkańcy Kamienia Pomorskiego i okolic, siedzący na wale przeciwpowodziowym nad rzeką Świniec. Nigdy szczegółów wypadku nie ujawniono. Prasa milczała.

Jeśli ktoś zna w tej sprawie więcej szczegółów proszony o kontakt z Redakcją.

Mieszkaniec Kamienia Pomorskiego

Źródło: https://ikamien.pl/artykuly/42904/