Lexus nad Skarpą: Tajemnicze zdarzenie przy budowie drogi S3 przed Wolinem

Gdy policjanci otrzymali zgłoszenie i dotarli na miejsce nad ranem, mężczyzna znajdujący się w środku odmówił opuszczenia pojazdu i nie chciał przyjąć żadnej pomocy. Funkcjonariusze zdecydowali się pozostawić go na miejscu, gdyż nie chciał współpracować. Z czasem okazało się, że samochód był w tej niebezpiecznej pozycji przez dobre kilka dni, co wzbudziło ciekawość i zaniepokojenie czytelników.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że kierowcą Lexusa był mieszkaniec Świnoujścia, który został później zatrzymany, jednak nie za incydent drogowy, lecz z powodu zarzutów o przemoc domową w Świnoujściu. Aktualnie przebywa w areszcie.

Przez kilka dni samochód na norweskich blachach był obiektem licznych fotografii i komentarzy internautów. Wielu zastanawiało się, jak doszło do tego incydentu i dlaczego pojazd przez tyle dni pozostawał w tej niebezpiecznej pozycji.

To właśnie dla Was, drodzy czytelnicy, zgłębiliśmy szczegóły tej historii, aby rozwiać wszelkie wątpliwości i zaspokoić ciekawość, która narastała przez ostatni tydzień.