"Tworzenie spółek wodnych nie jest zadaniem gminy. Powołują je i prowadzą sami mieszkańcy dla własnego dobra. Mimo tego od kilku lat władze Gminy Kamień Pomorski inicjowały powstanie takich spółek celem zapobiegania ponawiających się podtopień i powodzi. W działaniach tych aktywnie pomagało także Starostwo Powiatowe - wydział Budownictwa i Ochrony Środowiska w szczególności w osobie p. Franciszek Korbanek Taranowicz.
Zorganizowano szereg spotkań w sołectwach najbardziej narażonych na podtopienia. Efektem tych spotkań było powołanie dwóch spółek wodnych - w Trzebieszewie i Rzewnowie. Spotkania takie odbywały się także w ostatnich miesiącach co zaowocowało powstaniem kolejnej spółki - tym razem w Stawnie. W całym tym okresie sołectwo Jarszewo nie było zainteresowane powołaniem spółki wodnej pomimo faktu dwukrotnego zalania miejscowości w czasie jesienno - wiosennych roztopów. Zarówno Gmina jak i Starostwo aktywnie uczestniczyły i uczestniczą w powoływaniu spółek i pomocy przy ich organizacji i działaniu. Do pracy w spółkach przy czyszczeniu rowów kierowano osoby bezrobotne i osadzonych z ZK Buniewice. Obecnie spółka wodna "Mewa" w Trzebieszewie realizuje inwestycje o wartości 35.000 zł. Wykonanie tej inwestycji zapobiegnie zalewaniu miejscowości od strony Borucina. Na ten cel spółka pozyskała środki własne ze składek, dofinansowanie z funduszy Urzędu Marszałkowskiego. Sołtys i Rada Sołecka Trzebieszewa przeznaczyła na ten cel kwotę z funduszu sołeckiego w wysokości 16.000 zł. Inwestycję dofinansowała także gmina Kamień Pomorski.
Co istotne dofinansowanie na prowadzenie prac melioracyjnych i drenarskich może otrzymać tylko spółka wodna- nie może takiego dofinansowania dostać gmina. Spółki zaś tworzą sami mieszkańcy. Powstała w Jarszewie spółka nie będzie też spółką gminną gdyż na terenie gminy działają już inne spółki. Spółki te także nie są spółkami gminnymi - obejmują swoim działaniem najczęściej teren jednego sołectwa.
Gmina z radością przyjmuje każdą informację o powstaniu kolejnej spółki wodnej. Jest to powrót do sprawdzonego systemu meliorowania terenów i kontrolowania stanów wód, który niepotrzebnie po roku 1989 został stopniowo zarzucony. Wobec coraz większych i częstszych opadów nie można wykluczyć, iż problem podtopień będzie powtarzał się co roku i rozwiązaniem nie będą doraźne akcje ratownicze lecz systematyczna gospodarka wodna właśnie poprzez system rowów melioracyjnych i spółek wodnych. Gmina oferuje wszelką pomoc w zakresie działania spółki . Zdajemy sobie sprawę z faktu, iż powołanie spółki i obowiązek wpłacania składek będzie sprawą do której trudno będzie przekonać mieszkańców. Tym bardziej należy docenić inicjatywę Stowarzyszenia jak i gotowość pracy społecznej w spółce."
Sebastian Mamzer