Dziś o 14:00 Świnoujście otworzyło tunel. Na początek padły tysiące słów, głównie w kontekście polityki i ekonomii

Już od godzin porannych pracę rozpoczęli technicy stacji telewizyjnych, relacjonujący wydarzenie. Wozy transmisyjne zaparkowały na wiadukcie pomiędzy ulicami Duńską, a Fińską. Przyjezdni goście parkowali auta na parkingu Terminalu Promowego.

Jako pierwsi do otwartego tunelu wchodzili zaproszeni goście. Nie mogło być inaczej; otwarcie tunelu przesiąknęło polityką. Do Świnoujścia przyjechali najwyżsi dygnitarze partii rządzącej z Jarosławem Kaczyńskim na czele. Oczekujący na praktyczne otwarcie tunel wyskoczył na prawie dwie godziny na najwyższy poziom politycznego dyskursu. Prezydent miasta próbował upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Zwracając się do Jarosława Kaczyńskiego prosił o pomoc w odblokowaniu zamkniętej strefy wokół terminala LNG. Uzyskał jednak wymijającą odpowiedź.

Oficjalne przemówienia były żmudnym wyliczaniem setek nazwisk. 775 mln złotych czyli 85% kosztów tej inwestycji przekazała Unia Europejska z funduszu spójności. Marszałek Województwa Olgierd Geblewicz osobiście angażował się w starania by te pieniądze zostały zapisane w kontrakcie dla województwa Zachodniopomorskiego z konkretnym przeznaczeniem-usprawnienia połączenie komunikacyjnego między wyspami Uznam i Wolin w Świnoujściu.

Prezesi głównych wykonawców – firm Porr i Gullermak zdradzili, nieznane wcześniej szczegóły technicznych. Okazało się m.in., że budowniczowie musieli zmagać się z nieznanymi wcześniej trudnościami. Badanie podłoża geologicznego prowadzone było w miarę jak maszyna drążąca posuwała się w gruncie. Ten proces spowolniły m.in. podwodne pokłady kredy i z dnia na dzień maszyna co raz wolniej drążyła.

Tunel został poświęcony przez metropolitę Szczecińsko-Kamieńskiego arcybiskupa Andrzeja Dzięgę, który modlił się o bezpieczeństwo wszystkich korzystających w przyszłości. Przed godziną 14:00 prezydent miasta Świnoujścia ogłosił, że tunel jest otwarty. Po raz kolejny jednak władze zrezygnowały z umożliwienia spaceru mieszkańcom. Przejść mogli się jedynie oficjalni goście.

Zawodu nie kryli Mieszkańcy Świnoujścia. Zaraz po zakończonej transmisji odebraliśmy telefony od mieszkańców, którzy liczyli, że zostaną wpuszczeni do tunelu zaraz po oficjalnych gościach. Dla nich jednak miejsca w tunelu zabrakło.

Atrakcje dla mieszkańców rozpoczną się dopiero późniejszym popołudniem.