Wandalom demolowanie promenady uchodzi na sucho. Niszczą zaledwie przez chwilę, a w dodatku pod osłoną nocy. Ich efekty mogą oglądać spacerowicze, którzy od rana przechadzają się nadmorskim deptakiem.
fot. Sławomir Ryfczyński
Wywrócone kosze na śmieci, poprzewracane ławki i potłuczone klosze oświetleniowe – tak wyglądają Międzyzdroje po niemalże każdej sobotniej nocy. Miasto nie radzi sobie z chuliganami i co tydzień liczy straty spowodowane przez pijanych imprezowiczów.
Wandalom demolowanie promenady uchodzi na sucho. Niszczą zaledwie przez chwilę, a w dodatku pod osłoną nocy. Ich efekty mogą oglądać spacerowicze, którzy od rana przechadzają się nadmorskim deptakiem.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Niszczenie wszystkiego dookoła to dziwny sposób na zabicie nudy – mówi pani Leokadia spacerująca z psem. - Sądziłam, że takie obrazki można zobaczyć tu tylko w wakacje, gdy przyjeżdżają tysiące turystów – mówi.
Dlatego warto reagować, jeśli widzimy niszczących wszystko dookoła wyrostków. Wystarczy chwycić za komórkę i zadzwonić na policję. Dzięki naszej szybkiej reakcji, wandali uda się złapać i ukarać. Będą musieli z własnej kieszeni zapłacić za szkody.