ikamien.pl • Piątek [24.03.2023, 12:30:02] • Wolin

„Radny orze jak może, a pani burmistrz pozwala swoim…”

„Radny orze jak może, a pani burmistrz pozwala swoim…”

fot. ikamien.pl

Radni związani z burmistrz Ewą Grzybowską mają lżej w życiu. Na małe niegodziwości gospodyni gminy przymyka oko. Dzięki temu powstaje pajęczyna, która skleja całą ekipę. „Ja pomogę tobie, ty pomożesz mnie. Czy w Wolinie nie może być normalnie?

Zwykli ludzie muszą ciężko pracować na każdą złotówkę. Radny Kaliciuk związany z burmistrz Grzybowską jest zatrudniony na wielu etatach. Pisaliśmy już o tym w poprzednim artykule:
Wolin: Radny Kaliciuk na wielu etatach finansowanych przez gminę?

„Zaradny” radny tłumaczył, że nie ma nic złego w tym, że zatrudniony jest na wielu etatach.

Jego zdaniem ruchomy czas pracy pozwala mu wypełnić wszystkie powierzone obowiązki. Radny chwalił się, że nigdy nie wystawił żadnej delegacji za dojeżdżanie do szkół, które nadzoruje w ramach obowiązków służbowych w Gminnym Biurze Administracji Szkół.

Do dobroduszności i hojności radnego jeszcze wrócimy. Jest ważniejsza sprawa. Z informacji, jakie uzyskaliśmy od dyrektor Gminnego Biura Administracji Szkół i radnego Kaliciuka wynika, że wykonuje pracę w pięciu szkołach (PSP Wolin, PSP Troszyn, PSP Kołczewo, PSP Dargobądz oraz Szkoła św. Ottona z Bambergu) oraz Gminnym Biurze Administracji Szkół. Łącznie 42 godziny zegarowe tygodniowo. Problem w tym, że placówki pracują jedynie 40 godzin zegarowych w tygodniu. Nie wspominamy już o czasie niezbędnym na przejazd między szkołami.

Z prostych obliczeń matematycznych wynika, że radny Kaliciuk z Gminnego Biura Administracji Szkół co miesiąc z wyłączeniem miesięcy wakacji oraz ferii zimowych pobiera wynagrodzenie za co najmniej osiem godzin, których nie mógł wypracować.

- O tym wszyscy wiedzą i przymykają oko. Wiadomo, że radny Kaliciuk jest człowiekiem burmistrz Grzybowskiej i jemu wolno więcej - mówi mieszkaniec.

Wróćmy do dobroduszności radnego. Zgodnie z informacjami, jakie uzyskaliśmy od dyrektor Gminnego Biura Administracji Szkół wynika, że miejsce pracy Radosława Kaliciuka to Gminne Biuro oraz wszystkie placówki oświatowe prowadzone przez Gminę Wolin, więc żadne delegacje radnemu nie przysługują.

Czy ktoś wreszcie zrobi porządek? - pyta mieszkaniec.

Źródło: https://ikamien.pl/artykuly/39856/