Na ostatniej sesji rady miejskiej sprawa została poruszona przez radnego Stanisława Kuryłłę.
- Burmistrz Jędrzejewski stwierdził, że zajmie się problemem. Czekam na efekty – mówi radny Kuryłło.
Lokatorzy budynku przy ulicy Piastowej są zbulwersowani. Wielokrotnie interweniowali w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej, Urzędzie Gminy, Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej. Niestety bez rezultatu.
Mieszkańcy muszą codziennie mijać śpiącego na materacu „bezdomnego” mężczyznę.
- Czy musi dojść do tragedii, aby problem z bezdomnymi i ludźmi z tzw. marginesu społecznego w Kamieniu Pomorskim został rozwiązany? - pytają.