Dwa zjazdowe weekendy zostały przeprowadzone w formie kilkudniowych spotkań. W kursie wzięło udział 19 harcerek i harcerzy z hufców: Szczecin, Szczecin-Pogodno, Szczecin-Dąbie, Stargard i oczywiście z Hufca Ziemi Wolińskiej.
ikamien.pl • Środa [23.11.2022, 12:43:35] • Międzyzdroje
fot. Organizator
W dniach 10-11 i 18-20 listopada 2022r. na terenie budynku, w którym znajduje się harcówka X Szczepu „Gniazdo” ZHP w Międzyzdrojach odbył się Kurs Przewodnikowski „LATARNIK II”, czyli kurs przygotowujący do dalszej drogi harcerskiej, ale już jako instruktor ZHP, taki kurs wychowawców harcerskich. Został on zorganizowany we współpracy Hufca Ziemi Wolińskiej ZHP i Zespołu Kadry Kształcącej Hufca Szczecin – Pogodno ZHP.
fot. Organizator
Uczestniczyli oni w różnych zajęciach i warsztatach, które nie tylko przygotowywały ich do pełnienia funkcji wychowawcy, lecz także pozwalały doskonalić harcerskie umiejętności oraz wiedzę.
Kursanci mogli dowiedzieć się więcej między innymi o najważniejszych dokumentach w ZHP, o komunikacji, planowaniu pracy oraz własnego instruktorskiego rozwoju, o byciu liderem, motywowaniu siebie i innych. Mówiono o harcerskiej wspólnocie, o bezpieczeństwie, o przepisach, o identyfikacji wizualnej. Były także bardziej dynamiczne formy jak quiz z dzwonkiem, zagadki logiczne czy testy osobowościowe z przymrużeniem oka. A podczas trwania pierwszej części szkolenia zarówno kursanci, jak i kadra kursu w ramach służby na rzecz lokalnej społeczności wzięli udział w miejskich uroczystościach z okazji Narodowego Święta Niepodległości.
fot. Organizator
W ostatni weekend całość szkolenia zwieńczył sobotni obrzędowy kominek, w trakcie którego podsumowaliśmy przebieg kursu. Atmosfera była wyjątkowa, a wszystko to dzięki przyjętej konwencji i naszemu motto: „Bądź jak latarnia morska, świeć jasnym, mocnym światłem i wskazuj drogę innym”.
Wszyscy uczestnicy i kadra musieli wykonać sobie statek z papieru. Po tym jak zapłonęły świece i wybrzmiała gawęda każdy z uczestników i kadry kolejno umieszczał swój statek… jedni dopłynęli do zaimprowizowanego portu, inni utknęli na mieliźnie, jeszcze inni ledwie dostrzegali światło latarni morskiej, a jeszcze inni już z tego portu wypływali w morze na kolejny rejs. Byli też tacy, którzy oczekiwali na redzie niosąc pomoc tym, którzy zeszli z kursu…
Słowa wypowiadane przez kursantów bardzo kadrę wzruszyły. Były szczere i płynące prosto z serca, a wypowiedzenie ich wymagało dojrzałości i odwagi.