ikamien.pl • Poniedziałek [10.10.2022, 08:32:27] • Lubin

W Lubinie rozebrali zapomniany Ośrodek Młodzieńczych Marzeń

W Lubinie rozebrali zapomniany Ośrodek Młodzieńczych Marzeń

fot. Andrzej Ryfczyński

Postanowiłem przypomnieć Wam dzisiaj o dawnej cementowni i Ośrodku Wypoczynkowym ZMS w Lubinie. Na ich teren wjechał właśnie ciężki sprzęt. Rozbiera wszystko.

Po 1945 roku tak zwane Ziemie Odzyskane przeżywały dość burzliwe koleje losu. Początkowo były terenem grabieży mienia przez Rosjan, którzy traktowali je jako łup wojenny. Równocześnie przyjeżdżali szabrownicy z Polski centralnej, dla których odzyskane tereny były istnym zdobycznym eldorado. Niepewność nowo ustanowionych granic zachodnich sprawiała, że osiedlający się tu ludzie żyli w ciągłym strachu przed koniecznością opuszczenia terenów, które stały się ich nowym domem. Powoli nabierali jednak przekonania, że tutaj zostaną.

Jedną z piękniejszych miejscowości o charakterze rybacko -wypoczynkowym był Lubin w gminie Międzyzdroje. Kiedyś działała tu nowoczesna duża cementownia. Funkcjonowała nienaruszona do zakończenia wojny. Po wojnie okupacyjne wojska sowieckie obiekt ten zdewastowały. Najpierw zdemontowano urządzenia (wywieziono je do dawnego ZSRR). Następnie - dla celów propagandowych - nakręcono film z bombardowania obiektu małymi bombami. Kolejne lata to demontaż wszystkiego, co się dało, w tym cennego złomu. Stopniowo na tych terenach zaczęli się osiedlać Polacy. Oni jednak także nie szanowali istniejącej infrastruktury. Dewastowali obiekty, traktowali je trochę tymczasowo. Tak jak w całej Polsce, nie mieli szacunku do zajętego mienia.

W Lubinie rozebrali zapomniany Ośrodek Młodzieńczych Marzeń

fot. Andrzej Ryfczyński

To w tych czasach powszechne było hasło „każda cegła na odbudowę Warszawy”. Zaczęto więc burzyć domy na cegłę i wywozić ją do stolicy. Wszystko się zmieniło dopiero po śmierci Stalina i dojściu do władzy Gomułki. Nastąpiło szybkie pospolite ruszenie z odbudową i budową całej infrastruktury w kraju. Nie ominęło to Lubina.

W Lubinie PTTK uruchomił pierwsze kwatery. Ruszyły turnusy kolonijne. Na ruinach cementowni rozpoczęto też budowę ośrodka wypoczynkowego dla młodzieży, zwanego potocznie ZMS-em. Byłem tu kilka razy. W lipcu 1969 roku, robiłem zdjęcia do reportażu dla dodatku „Głosu Szczecińskiego”, tygodnika „7-my Głos Tygodnia” o zasięgu od Szczecina przez Koszalin po Gdańsk. „Ośrodek Młodzieńczych Marzeń” - tak można było nazwać lubiński ośrodek wypoczynkowo-szkoleniowy Zarządu Wojewódzkiego ZMS w Szczecinie.

W Lubinie rozebrali zapomniany Ośrodek Młodzieńczych Marzeń

fot. Andrzej Ryfczyński

Idea jego budowy zrodziła się w 1965 r. Do realizacji przystąpiono niespełna dwa lata później. Wykonano go w szybkim tempie. Olbrzymia w tym zasługa młodzieży, głównie zetemesowców z DOKP Szczecin i członków KMW, którzy pomagali budowlańcom. Wkład ich pracy szacuje się na przeszło 1,5 miliona złotych. Budowa ośrodka pochłonęła natomiast ponad 7 milionów. Powstały komfortowe - luksusowe, jak na tamte czasy - domki, mogące przyjąć 250 osób.

Atrakcją dla młodzieży było samo przebywanie w ośrodku, korzystanie z darów pięknej natury Wolińskiego Parku Narodowego, plażowanie, kąpiele, liczne wycieczki i zabawy na świeżym powietrzu. W planie była budowa amfiteatru na 1500 osób. Dodatkową rozrywkę oferował klub „Pod Karolem”, gdzie dzień w dzień przygrywał znakomity zetemesowski zespół gitarowy szczecińskiego Technikum Mechanicznego. Nazwa klubu wzięła się od imienia szefa kuchni – pana Karola Zalewskiego, uroczej i barwnej postaci, ogromnie lubianej przez młodzież. Pan Zalewski kucharzył już od blisko 50 lat. Gotował w znakomitych przedwojennych restauracjach przedwojennej Warszawy.

Źródło: https://ikamien.pl/artykuly/38681/