W 2021 r. w Nadleśnictwie Międzyzdroje wydano 147 zezwoleń na tzw. samowyrób drewna (czytaj: chrust). I gołym okiem było widać, że zainteresowanie takim opałem się zmniejszało. W tym roku Nadleśnictwo wydało już 140 zezwoleń. A mamy dopiero połowę roku.
Czy zbieranie chrustu nie szkodzi lasom? Zdaniem Nadleśnictwa, tak się nie dzieje, bo dotyczy tylko drewna zalegającego na powierzchniach po zabiegach pielęgnacyjnych i zrębach.
- Nie wyrabia się tzw. „martwego drewna” na innych powierzchniach – powinno ono pozostać w lesie zwiększając jego bioróżnorodność – przekazał nam Ariel Rydlewicz, specjalista służby leśnej Nadleśnictwa Międzyzdroje.
Wiele osób może się zastanawiać, czy pod pretekstem zbierania chrustu nie zostaną wywiezione bardziej cenne elementy lasu. Co mamy na myśli, kiedy mówimy o chruście? Czy szyszki też można zbierać?
- Chrust to nieokrzesane gałęzie oraz całe drzewka o średnicy w dolnym końcu do 7 cm w korze oraz pędy krzewów – nie pozostawia wątpliwości leśnik. – Dopuszcza się liście i igliwie. Nadleśnictwo natomiast zezwala na samowyrób drobnicy gałęziowej, tzw. gałęziówki oraz drewna o cechach drewna opałowego. Szyszki, podobnie jak chrust, nie są sortymentem drewna, a ich pozyskiwanie jest wykroczeniem z art. 153 § 1 kw.
To teraz ważne informacje dla tych, co chcieliby ruszyć po chrust do lasu. Konieczna jest zgoda Nadleśnictwa. Kto o tym „zapomni”, zostanie ukarany mandatem karnym bądź musi się liczyć z tym, że sprawa zostanie skierowana do sądu.
- Jeżeli osoba chciałby pozyskiwać drewno własnym kosztem tzw. samowyrób, konieczne jest zgłoszenie się do leśniczego w celu wystawienia zezwolenia na pozyskanie drewna kosztem nabywcy na potrzeby własne - przypomina Ariel Rydlewicz. - Za wyrobione, pozyskane drewno nadleśnictwo pobiera opłaty na podstawie aktualnie obowiązującego w danym nadleśnictwie cennika detalicznego.