Sprawa dotyczy Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Bursztyn", znajdującego się przy drodze wojewódzkiej nr 102, przy wjeździe do Międzyzdrojów.
- Część działkowców użytkuje tereny nielegalnie - mówi burmistrz Międzyzdrojów Leszek Dorosz. - Od końca lat 40-tych - czyli od zawsze. Wybudowano je sobie pewnego dnia i nastąpiła ekspansja ogrodów na stronę północną drogi wojewódzkiej.
Dlatego gmina chce odzyskać tereny. Działkowcy uważają, że jest w tym ukryty cel.
- Słyszałam o planach, że mają tutaj powstać jakieś hotele i dlatego mają nam zabrać działki. - mówi jedna z działkowiczek. - My należymy do Ogrodów Działkowych i będziemy walczyć, żeby tak zostało.
- Rzekoma budowa hoteli to plotki - odpowiada burmistrz Leszek Dorosz. - Nic innego na tym terenie nie powstanie i nie powinno. Jest to teren zalewowy strugi Stary Zdrój i niebezpieczne byłoby budowanie czegokolwiek - to są tereny torfowe i musiałoby to być bez podpiwniczenia.
Czy istnieją dokumenty uprawniające do użytkowania działek? W międzyzdrojskim zarządzie Związku Działkowców takich nie ma, ze szczecińskim nie udało nam sie wczoraj skontaktować.
Gmina chce przejąć działki po to wydzierżawić je za symboliczną złotówkę stowarzyszeniu działkowców, ale już bez pośrednictwa PZD. Chce też teren skanalizować.