- Sztorm poważnie naruszył i uszkodził wał przeciwpowodziowy, który chroni naszą miejscowość przed wodą. Całą niedzielę jako sołtys próbowałem dodzwonić się do różnych instytucji, aby ktoś zabezpieczył ten 20 metrowy odcinek workami z piaskiem, lecz bez skutku, nikt nawet nie pofatygował się, by przyjechać i ocenić zniszczenia.Nie rozumiem tej całej sytuacji, czy mimo niedzieli nikt nie potrafi pomóc? Przecież Gminny Zespół Zarządzania Kryzysowego, powinien działać całodobowo.. (stosownie wg ustawy z dnia 26 kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym). Czy w naszej Gminie jest ktoś, kto poczuwa się do odpowiedzialności za bezpieczeństwo mieszkańców? Co się dzieje w naszym regionie z punktami krytycznymi, które powinny być wpisane w mapę zagrożeń, ktoś to kontroluje? Wiadomo, że wszystkich zagrożeń się nie przewidzi, ale to, co może zagrażać nam, mieszkańcom miejscowości przyległych do Zalewu Szczecińskiego chyba nie trudno nie zauważyć.Przecież lepiej reagować przed, niż gdy dojdzie do przerwania wału. Całkiem blisko są zabudowania. Podmyta została również ścieżka rowerowa.