Luty-marzec 1945 rok. Wojska niemieckie z Grupy Korpuśnej gen. von Tettau w Niechorzu za wszelką cenę przebiją się przez Dziwnę na Wyspę Wolin. Major Kron Id (oficer szkoleniowy) 3. Armii Pancernej, 9 marca 1945 roku w raporcie dla generała pułkownika Hansa Guderiana szefa sztabu Naczelnego Dowództwa Wojsk Lądowych informującym go o sytuacji na „Dziwnowskim froncie” napisał między innymi: „Pod Dziwnowem tylko jeden most 5-tonowy! Należy użyć promów!”. Ten fakt znajduje potwierdzenie w informacji o przemarszu, amerykańskich jeńców wojennych w czasie ewakuacji z Szubina: „W sobotę 10 lutego kolumna amerykańskich jeńców ukończyła 10-milowy marsz w kierunku północno-zachodnim przez miejscowość Fritzow (Wrzosowo), (...) Zaraz za Fritzow kolumna weszła do miejscowości Dziwnów, i następnie pokonując drewniany most weszła do bazy lotnictwa morskiego (…).”
Również już po wojnie, osoby pracujące w Szpitalu polowym 250 na terenie jednostki wojskowej leżącej już po drugiej stronie Dziwny na Wyspie Wolin, wspominały o moście drewnianym łączącym wyspę ze stałym lądem. Zatem są dowody, że jednostkę wojskową z Dziwnowem łączył most. Natomiast ludność cywilna, do 1945 roku na Wyspę Wolin przeprawiała się promami. Most został rozebrany w 1950 roku, prawdopodobnie doszło do wypadku, kiedy jadący mostem wojskowy „gazik”, wpadł do wody uszkadzając most, który został rozebrany.