- Wyszedłem wieczorem nakarmić psa. Przeraziłem się gdy zobaczyłem lecącego w moim kierunku wielkiego ptaka z żółtym dziobem. - Ten po chwili jak gdyby nigdy nic wylądował na moim ramieniu – opowiada pan Sławomir.
Zdjęcie z telefonu komórkowego.( fot. Czytelnik )
Wielki drapieżny ptak wylądował w niedzielny wieczór na posesji w Grabowie pod Kamieniem Pomorskim. To prawdopodobnie sokół. Był bardzo wyczerpany. Miał założoną angielską obrączkę. Z pomocą ruszyła Fundacja Ratujmy Ptaki ze Szczecina.
- Wyszedłem wieczorem nakarmić psa. Przeraziłem się gdy zobaczyłem lecącego w moim kierunku wielkiego ptaka z żółtym dziobem. - Ten po chwili jak gdyby nigdy nic wylądował na moim ramieniu – opowiada pan Sławomir.
Zdjęcie z telefonu komórkowego.( fot. Czytelnik )
Skrzydlaty drapieżnik ma założoną obrączkę wskazującą, że pochodzi z Anglii.
Zofia Brzozowska z Fundacji Ratujmy Ptaki w Szczecinie nie odmówiła pomocy wyczerpanemu ptaszysku. Od wielu lat prowadzi jedyny w Szczecinie azyl dla chorych ptaków. Uratowany drapieżnik znalazł u niej schronienie.