ikamien.pl • Wtorek [20.04.2021, 17:37:27] • Gmina Międzyzdroje

Dlaczego wycinają drzewa na terenie WPN? Mamy stanowisko dyrekcji

Dlaczego wycinają drzewa na terenie WPN? Mamy stanowisko dyrekcji

fot. Czytelnik

Całkiem niedawno na łamach portalu ikamien.pl informowaliśmy o wycince lasu w Lubinie. Nie byłoby może w tym nic oburzającego, gdyby nie fakt iż dzieje się to w samym sercu Wolińskiego Parku Narodowego. Mieszkaniec informował nas, że drzewa wycinane były w sąsiedztwie Dębu Wolinian w Lubinie. Teraz do sprawy odniósł się zastępca dyrektora WPN, Marek Dylawerski.

Jak się okazuje, w trakcie ww. zabiegów w rejonie Dębu Wolinian – choć w jego bezpośrednim sąsiedztwie nie były prowadzone żadnej wycinki drzew, usuwane były wyłącznie drzewa, które przed około 80 laty niezgodnie z występującym w tym obszarze siedliskiem, posadził człowiek.

Poniżej przedstawiamy stanowisko WPN w tej sprawie:

Jednym z zadań Parków Narodowych jest prowadzenie działań zmierzających do usunięcia czynników negatywnie oddziałujących na przyrodę i odtworzenie możliwości swobodnego przebiegu procesów przyrodniczych, co ma miejsce w szczególności w ekosystemach leśnych. Zabiegi takie realizowane są wyłącznie na powierzchniach gdzie aktualnie rosnące drzewa i krzewy w różnym stopniu (drzewa przy ponad 10% udziału) są niezgodne z warunkami tzw. siedliskiem (w tym w szczególności z glebą) i powodują zaburzenia w przebiegu procesów przyrodniczych. Wśród tych procesów najważniejsze to zniekształcanie (w przypadku świerka bardzo silne) procesów glebowych i w efekcie utratę typowych właściwości gleb, co utrudnia odbudowę i samodzielną naturalizację lasu. O lokalizacji, terminie, skali i kierunku zabiegów ochronnych w Wolińskim Parku Narodowym decyduje wyłącznie aspekt przyrodniczy. Aspekt ekonomiczny jakim kierują się np. Lasy Państwowe (hodowla lasu tj. jak najwięcej, jak najlepszego jakościowo surowca drzewnego) nie ma zastosowania. Prowadzone w tym celu są zabiegi ochronne, które na części powierzchni leśnych mają postać usuwania części drzew , obalania drzew, lub ich wycinania i pozostawania ich w lesie. Po wykonanym zabiegu powierzchnie, na których wykonywane są zabiegi ochrony czynnej, zostaną objęte ochroną bierną lub ścisłą. Niektóre z nich będą jednak w perspektywie 10-15 lat być może objęte ponownymi zabiegami. O tym czy zadecyduje ich wieloaspektowa ocena, oparta na fitosocjologicznej analizie stanu siedliska. Zabiegi których część efektów w postaci drewna przygotowanego do wywozu realizowane były w oddz.135, 134 i 139 (te powierzchnie wskazano w e-mail) w szczególności polegają na: • eliminacji występujących w składzie drzewostanów i w podszytach gatunków inwazyjnych i obcych geograficznie świerka, modrzewia, • ograniczeniu udziału gatunków obcych ekologicznie - sosny na korzyść dęba i buka (na opisywanych powierzchniach podszyt (młode pokolenie) dębu i buka występuje na 10 do 30% powierzchni, ii usunięcie sosny pozwoli na jego dalszy wzrost i w przyszłości współtworzenie górnych pięter lasu), • ograniczeniu negatywnego oddziaływania aktualnie dominujących drzew na glebę – ograniczenie procesu degradacji gleby w efekcie bielicowania związanego z oddziaływaniem sosny i świerka, • zróżnicowaniu struktury drzewostanu cechującego się składem odmiennym od naturalnego – aktualny skład jest wynikiem prac leśników w początku XX wieku, dotyczy to zwartych płatów drzewostanu z udziałem sosny lub modrzewia pochodzących ze sztucznego odnowienia – zabieg ma na celu ułatwienie procesów renaturalizacji i zatarcie (utratę) homogenicznych cech lasu tj. jednakowa wysokość, zwarcie i wiek. Taki las nie jest zgodny z potencjalnym zbliżonym do naturalnego, który w tym miejscu powinien rosnąć. • przyspieszeniu wytworzenia zapasu martwego drewna w ekosystemie ( stan przed zabiegiem na 1 ha w od 5m3 do 10m3 ). Rola martwego drewna, jako jednego z czynników bioróżnorodności jest olbrzymia, dlatego ilość i struktura martwego drewna oraz ciągłość jego dostarczania powinny być na jak najwyższym poziomie. Ilość martwego drewna po zabiegu osiągnie poziom 30 m3/1ha. w tym znaczną ilość stanowi drewno w postaci kłód o średnicy pow. 40 cm, czyli najkorzystniejsze dla procesów naturalnych ze względu na powolny okres jego rozkładu. W lasach zbliżonych do naturalnych ilość martwego drewna osiąga wartość równą temu jaki zawierają drzewa żywe, stąd proces odbudowy tego elementu jest niestety długotrwały. W trakcie ww. zabiegów w rejonie Dębu Wolinian – choć w jego bezpośrednim sąsiedztwie nie były prowadzone żadnej wycinki drzew, usuwane były wyłącznie drzewa, które przed około 80 laty niezgodnie z występującym w tym obszarze siedliskiem, posadził człowiek. Na ww. powierzchniach nie przewiduje się już realizacji zabiegów ochronnych i w perspektywie 3-4 lat włączenie ich do strefy ochrony ścisłej, w której wyłącznie procesy naturalne będą kształtowały stan lasu. 2. Koszty dla przyrody: W perspektywie krótkotrwałej - kilku miesięcy widoczne są „negatywne” efekty zabiegu • lokalne zaburzenia struktury dna lasu w szczególności ściółki i ektopróchnicy, • krótkoterminowe zaburzenie stabilności warunków w tym poprzez hałas pracującego sprzętu i pobyt ludzi, • krótkoterminowe i mało powierzchniowe zaburzenia warunków życia fauny i flory w szczególności glebowej, • krótkoterminowe składowanie części drewna przy drodze w postaci stosów. Stan ten ulegnie zmieni i wróci do normalnego w okresie nie dłuższym niż do końca kwietnia br. Lokalizacja miejsc składowania jest tak dobrana aby drewno i jego wywóz nie stwarzały problemów dla stanowisk gatunków chronionych , zaburzeń w migracji fauny oraz zapewniały sprawność i szybkość wywozu. • czynna ingerencja w drzewostanach jest działaniem nienaturalnym, ale w efekcie działaniem przyśpieszającym osiągnięcie zakładanych celów wymienionych wyżej w pkt 1. Ww. aspekty z uwagi na ich krótki okres oddziaływania, okres ich powstania – okres spoczynku oraz częściową tożsamość z naturalnymi zmianami jakie mogą wydołać np.żerujące w dnie lasu dziki nie powodują zagrożenia dla stanu lasu w ujęciu holistycznym. Ponadto: • w czasie wykonywania zabiegu pozostawiane są wszystkie drzewa martwe, złamane, dziuplaste lub „zahubione” (za wyjątkiem zagrażających bezpieczeństwu wzdłuż szlaku turystycznego), jako naturalnych miejsc dla budowy dziupli lub gniazd półotwartych, mikrobiotopów grzybów czy owadów żyjących w martwym drewnie, zabieg wykonujemy w okresie najmniejszej aktywności fauny, spoczynku wegetacji i najmniejszego w skali roku ruchu turystycznego, zabezpiecza glebę przed nadmiernym niszczeniem w czasie zrywki drewna systemem wleczenia dłużyc w pozycji półpodwieszonej o możliwie najmniejszym oddziaływaniu na dno lasu, • w okresie wykonywania zabiegu w obrębie powierzchni, na których leżą pozostawione czuby sosny , regularnie przebywają jelenie żerujące na gałęziach i drobiazgowo zżerające jemiołę licznie porastającą tutaj sosny. Z pewnością ograniczyło to spałowanie i zżeranie drzew i krzewów np. w Lubinie, poza terenem WPN. W perspektywie średniookresowej i długookresowej zabieg przynosi przyrodzie korzyści, m.in: • usuwane są elementy negatywnie oddziałujące na stan ekosystemu, • eliminowane są źródła negatywnych procesów glebowych, • następuje poprawa struktury lasu – jej zróżnicowanie i wzmocnienie, • zainicjowane są naturalne procesy sukcesji – powrót gatunków drzew i krzewów zgodnych z siedliskiem t.j. dąb bezszypułkowy, wierzby, jarząb, grab. • zwiększa się bogactwo lasu w tym w szczególności mikrobiotopy związane z martwym drewnem. 3. Dlaczego wywozimy drewno? Jeśli warunki ekonomiczne pozwoliły by nam na wykonanie zabiegu z pozostawieniem drewna w lesie, tak byśmy zapewne postępowali. Przykłady takiego działania w kilku ostatnich latach są faktem i w okolicy Lubinia czy Wapnicy je widać. Jednak również one wymagają finansowania - zostały częściowo sfinansowane m.in. przez Fundusz Leśny LP. Niestety względy ekonomiczne nie pozwalają nam na stosowanie tej metody na większą skalę. Stąd część drewna jakie pochodzi z wycinających drzew jest sprzedawana a uzyskiwane w efekcie środki w całości przeznaczane na sfinansowanie zabiegów ochronnych w ekosystemach parku, zarówno w lasach jak i w ekosystemach nieleśnych, na utrzymanie infrastruktury turystycznej, na sprzątanie szlaków turystycznych czy działania edukacyjne itp. Na te działania niestety Park nie otrzymuje środków budżetowych czy ze źródeł zewnętrznych a ich realizacja jest podstawowym zadaniem dla osiągniecia celów przyrodniczych.

Marek Dylawerski Z-ca dyrektora WPN i Jan Magda Leśniczy OO Wapnica

Źródło: https://ikamien.pl/artykuly/34555/