- Wczoraj byłem z dzieckiem na placu zabaw. Samochodem jechały dwie dziewczyny. Jedna wysiadła do pobliskiej księgarni, a druga zawróciła i czekała na nią w samochodzie – opowiada pan Piotr.
fot. Czytelnik
Kierowcy-turyści to prawdziwe lenie. Gdyby mogli, to zaparkowaliby na samej plaży, byle nie wydać kilku groszy na płatny parking. Jeden z takich kierowców zaparkował samochód na chodniku pod samym placem zabaw.
- Wczoraj byłem z dzieckiem na placu zabaw. Samochodem jechały dwie dziewczyny. Jedna wysiadła do pobliskiej księgarni, a druga zawróciła i czekała na nią w samochodzie – opowiada pan Piotr.
Niektórzy kierowcy mają łeb na karku i kombinują co zrobić, żeby się nie nachodzić. Panie zapewne bardzo się spieszyły. Nie w głowie było im szukanie parkingu. To zwykły brak szacunku dla przepisów.