Grupa kuracjuszy przebywająca na turnusie w Kamieniu Pomorskim skarży się na marną jakość podawanych posiłków. Podczas sobotniego obiadu na talerzach zabrakło porcji mięsa. Z burczącymi brzuchami odeszli od stołów.
Kuracjusze twierdzą, że od kilku dni nieustannie dostają do jedzenia jajka.( fot. Czytelnik )
Polak głodny, to zły – to powiedzenie sprawdziło się w sobotę (4.06) w Uzdrowisku Kamień Pomorski. Wściekli kuracjusze wstali od stołów, nie zjadając ani kęsa.
Grupa kuracjuszy przebywająca na turnusie w Kamieniu Pomorskim skarży się na marną jakość podawanych posiłków. Podczas sobotniego obiadu na talerzach zabrakło porcji mięsa. Z burczącymi brzuchami odeszli od stołów.
- Na obiad podano zupę szumnie nazwaną neapolitańską, czyli wywar z kaszą manną, a na drugie danie dostaliśmy czarne ziemniaki, sos pomidorowy i gotowaną fasolkę, nie było w ogóle mięsa – mówi pani Sylwia.
Reszta posiłków także nie smakuje gościom. Skarżą się na skład podawanego jedzenia. Twierdzą, że od kilku dni nieustannie dostają do jedzenia jajka.
- Tego dnia na śniadanie dostaliśmy dwa jajka, masło i starty na tarce ser – mówi pani Sylwia. - Może nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że dzień wcześniej była pasta z wędliny i jaj, a w czwartek pasta z samych jaj – dodaje.
Zirytowani kuracjusze chcieli rozmawiać z osobą odpowiedzialną za żywienie. Okazało się, że nie było ani kierownika ds. żywienia, ani dietetyka. Oboje w soboty nie pracują.
- Wszyscy udali się na weekendowy wypoczynek, a prawie 400 kuracjuszy dostało obiad jaki dostało – mówi oburzona pani Sylwia.
Posiłki dla Uzdrowiska Kamień Pomorski przygotowuje zewnętrzna firma kateringowa.