Duży ogień, a strażakom trudno dojechać

Mowa o użytkach ekologicznych na Mokrzyckich Torfowiskach. Są tam kwartały odcięte rowami melioracyjnymi połączone z dużym szerokim kanałem do przepompowni, która nadmiar wody pompuje do Dziwny. Nieco dalej znajdują się stawy.

Strażacy znają teren, jednak w wielu przypadkach mają problem, by tam dojechać. Kiedy robiłem te zdjęcia, to najbliżej pożaru dojechał samochód strażacki z napędem na wszystkie koła. Inne pojazdy przedzierały się przez zaniedbane drogi polne i rżyska.

Jest głęboka susza i okazało się, że nawet na bagnach są łatwopalne wysuszone trawy. W pobliżu widać było baloty z sianem. Tak częsty pożar w tak niedostępnym podmokłym terenie zaskakuje wszystkich.