ikamien.pl • Poniedziałek [17.08.2020, 21:01:59] • Międzyzdroje

10 kilometrów plaży. Ale nie wszyscy ratownicy tam dojadą

10 kilometrów plaży. Ale nie wszyscy ratownicy tam dojadą

fot. Andrzej Ryfczyński

Czy prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz i burmistrz Międzyzdrojów Mateusz Bobek dogadają się w sprawie udostępnienia dzikiej plaży Łunowo-Lubiewo? Trudno sobie wyobrazić, by takie dobro narodowe się marnowało.

Najdłuższa, szeroka plaża, z najcieplejszą wodą w Polsce, znajduje się na Wyspie Wolin. Swój dziki charakter zachowała dzięki temu, że dostęp do niej był i jest utrudniony. To odcinek pomiędzy Świnoujściem a Międzyzdrojami. Kto tam zawędrował, nigdy tego nie zapomni. Wie, że warto te kilka kilometrów przejść plażą, by później zażywać w ciszy i spokoju kąpieli słonecznych na drobnym czystym piasku, wykąpać się w czystej wodzie Zatoki Pomorskiej.

10 kilometrów plaży. Ale nie wszyscy ratownicy tam dojadą

fot. Andrzej Ryfczyński

Ta plaża to dar natury. To duży kapitał, z którym tęgie głowy… nie wiedzą, co zrobić. Podstawowym problemem jest komunikacja. Plaża znajduje się daleko od domów i hoteli. Dawna droga, która do niej wiodła, jest zablokowana, bo zlikwidowano przejazd kolejowy. Kiedy dochodzi tam do sytuacji, w której konieczne jest udzielenie komuś pomocy, są problemy. Każdy może zasłabnąć, topić się lub być napadnięty. I co wtedy?

10 kilometrów plaży. Ale nie wszyscy ratownicy tam dojadą

fot. Andrzej Ryfczyński

Kiedyś na wschód od Łunowa, niemal idealnie pomiędzy falochronem w Świnoujściu a ulicą Gryfa Pomorskiego las w Międzyzdrojach na wydmach była jednostka wojskowa obrony przeciwlotniczej. Jak jechało się do Świnoujścia, to kilkaset metrów przed rondem w Łunowie był przejazd przez tory ze szlabanami. Była tu droga, która prowadziła do tajnej jednostki wojskowej obrony przeciwlotniczej.

Źródło: https://ikamien.pl/artykuly/32462/