Stały klient sklepu Netto w Międzyzdrojach przy ulicy Polnej nie pierwszy raz miał problemy z ustaleniem ceny zakupionego towaru. Wielokrotnie zwracano nadpłatę. W ostatnią środę nasz czytelnik dokonał jak zwykle zakupów. Jednak tym razem przy kasie nie sprawdził paragonu. Zrobił to w domu i zauważył, że cena nie zgadza się z tym co było przy kupowanym towarze. Kiedy później zgłosił się do sklepu po korektę kwoty, został potraktowany jakby nie czytał i nie widział, że obok leżały identyczne opakowania. Ponoć były dwa niczym się nieróżniące rodzaje opakowania schabu. Ten z promocją został już wykupiony. Jednak w chłodni przy towarze była cena promocyjna jak na ulotce reklamowej. Podczas rozmowy pani kierownik powiedziała, że nie przyjmie towaru, który był już w domu i nie dokona korekty ceny.
- Stwierdziła kategorycznie, że to moja wina, bo wziąłem identyczny, ale nieobjęty promocją schab. Na pytanie czym się różnił jeden od drugiego odpowiedziała, że niczym, tylko jeden leżał obok drugiego. Od siedmiu lat tutaj dokonuję podstawowych zakupów. Podczas rozmowy nawet mnie nie przeproszono. Rozmowa odbyła się przy ochroniarzu sklepu, który wypytał mnie o personalia pomimo że jestem tam kilka razy w tygodniu od 7 lat i się znamy.