Podczas sezonu letniego nad morzem mamy mnóstwo turystów. Kiedy słońce przykrywają chmury, turyści zaczynają się nudzić. Dlatego wsiadają do swoich błyszczących autek i próbują robić rundki po okolicy. Ponieważ robią to na wczasach, zachowują się beztrosko. Wtedy najczęściej dochodzi do drobnych stłuczek albo zadrapań wypucowanego lakieru.
W sobotę około godziny 13.30 w Międzyzdrojach na ulicy Nowomyśliwskiej doszło do takiego drobnego incydentu. BMW otarło się z fordem. Tak zwana kolizja miała taki efekt, że trudno było dostrzec uszkodzenia. Jednak wezwano policję przy tak nieznacznym mało widocznym uszkodzeniu.
We Włoszech przy takich drobnych incydentach, kierowcy sobie pokrzyczą i rozjadą się każdy w swoją stronę. U nas najczęściej wzywana jest policja, która z urzędu przeważnie wlepia mandat.
Problem polega na tym, że teraz przy tak dużej ilości ludzi, powstaje więcej problemów i czasami wiele spraw ważnych czynności może być mniej dokładnie wykonana. Dlatego jest taki apel, by drobne sprawy rozwiązywać bez udziału policji.