Przed kilkoma dniami inwestorzy spotkali się z golczewskimi radnymi.
- Zadaliśmy wiele pytań na które panowie nie udzielili nam odpowiedzi. - Wciąż na przykład nie wiemy jakiego typu odpady byłyby tu składowane – mówią radni. Nie sprzeciwiamy się całkowicie tej inwestycji, bo odpady trzeba przecież gdzieś składować, ale chcemy konkretnych informacji - dodają.
Decyzja o wydzierżawieniu terenów w trybie bezprzetargowym jest niezbędna spółce do uzyskania przez firmę ewentualnych funduszy zewnętrznych.
- Poproszę inwestora, żeby spotkał się z mieszkańcami. Nic bez ich wiedzy nie będzie robione – zaznaczył burmistrz Andrzej Danieluk. - Podstawowa sprawa to, aby inwestycja była bezpieczna dla mieszkańców – dodał.
Jak ustaliliśmy, spółka miałaby mieć siedzibę w Golczewie. Wiązałoby się to z koniecznością odprowadzania podatków do gminnej kasy.