Do zdarzenia doszło 1 kwietnia. Spacerującym po lesie uczniom nie przyszło jednak do głowy, że Bielik chce im zrobić primaaprilisowy żart. Od razu zorientowali się, że ptak potrzebuje pomocy człowieka. Najprawdopodobniej, w trakcie lotu zwadził o gałęzie, spadł i ugrzązł w gęstych zaroślach. Samodzielnie nie wydostałby się z tej pułapki.
Uczniowie wyciągnęli Bielika. Zmarzniętego i poranionego otulili kocem i wynieśli z zarośli. Natychmiast też wezwali specjalistyczne służby leśne. Bielik trafił w dobre ręce ale czeka go leczenie i rehabilitacja po tym nieszczęśliwym wypadku. Gdyby jednak nie szybka reakcja uczniów Technikum na powrót na podniebne szlaki ptak nie miał by szans. Michałowi i Marcelowi należą się gratulacje i podziękowania.