ikamien.pl • Niedziela [08.03.2020, 20:38:50] • Kamień Pomorski

Medicina po raz szósty

Medicina po raz szósty

fot. Organizator

W sobotni wieczór (07.03) już po raz dwudziesty pierwszy rozegrano uroczysty finał Kamieńskiej Amatorskiej Ligi Futsalu, w którym spotkały się Medicina i KP PSP Kamień Pomorski. Chociaż więcej sytuacji bramkowych i prowadzenie w końcówce mieli strażacy, to jednak piłkarskie szczęście uśmiechnęło się dla drużyny Karola Ptaka. Na cztery sekundy przed końcem za sprawą skutecznie wyegzekwowanego rzutu karnego przez Mikołaja Karbowiaka Medicina wyrównała a w piłkarskiej wojnie nerwów tj. rzutach karnych wygrała 4:3 i tym samym po raz szósty została Mistrzem KALF.

Sobotnią imprezę z okazji finału miał rozpocząć mecz pomiędzy Bosmanem a Repro Service Pol. Miał, ale jednak nie rozpoczął bowiem zawodnicy reprezentujący Chomino nie mogąc pogodzić się z porażką w półfinale zdecydowali się nie przystępować do zawodów. Zarzucili oni arbitrom faworyzowanie przeciwnika, jednak jak pokazał zapis monitoringu z kamieńskiej hali arbitrzy w kluczowej akcji nie pomylili się…

W zamian zgromadzeni w sobotni wieczór kibice mogli zobaczyć spotkanie pokazowe pomiędzy popularnym Repro a prowadzonym przez Dawida Sadzewicza zespołem rocznika 2006/2007 Akademii Piłkarskiej Gryf Kamień Pomorski. Chociaż wynik tego meczu był nie ważny, to jednak zakończyło się ono remisem. Najwięcej jednak braw pojawiło się w końcówce, gdy na boisku zaroiło się od dzieci urodzonych w 2013 i 2014 roku. Dla młodych zawodników AP Gryf Kamień Pomorski było to nie lada przeżycie, gdy razem ze starszymi kolegami zagrali ostanie 90. sekund przeciwko dorosłym piłkarzom.

Medicina po raz szósty

fot. Organizator

Po spotkaniu, w którym rozegrano rzuty karne nastąpiła część artystyczna. Rozpoczęła się ona od pokazów tańca zespołu KEEP. Później dwukrotnie kamieńskim widzom zaprezentowała się Anna Filipowska - akrobatka sportowa, która jest zdobywczynią trzeciego miejsca w znanym każdemu show telewizyjnym „Mam talent”. Zaprezentowała ona pokaz tańca na ręce oraz pokaz akrobacji na podwieszonej szarfie.

Po części artystycznej przyszedł czas na mecz. Tuż przed godziną dwudziestą piłkarzy Mediciny i KP PSP Kamień Pomorski wyprowadzili młodzi podopieczni trenera Remigiusza Pęcaka z rocznika 2013/2014 AP Gryf. To już tradycja, że mali adepci kamieńskiego piłkarstwa uczestniczą finale KALF jako dziecięca eskorta.

Medicina po raz szósty

fot. Organizator

Samo starcie rozpoczęło się tradycyjnie. Żaden z zespołów nie rzucił się do ataków. Mieliśmy typowe piłkarskie szachy, w których dominowała gra pozycyjna i jeśli już oddawano strzały to były one niecelne bądź niegroźnie dla bramkarzy. Na całe szczęście trwało to niedługo. Obraz gry diametralnie zmienił się w siódmej minucie pojedynku, kiedy to Krzysztof Szymanek płaskim strzałem zaskoczył Ireneusza Benedyczaka. KP PSP objęła prowadzenie, które to utrzymała tylko około sześćdziesięciu sekund. Szymon Włodarek w swoim stylu obrócił się z przeciwnikiem na plecach i precyzyjnym strzałem pokonał Mariusza Janiszewskiego. Nie minęła kolejna minuta a już strażacy ponownie prowadzili. Szybko rozegrany rzut rożny z prawej strony zaskoczył Medicinę a w rolę egzekutora wcielił się Maciej Bocian.

Po tym golu inicjatywę przejęła drużyna Karola Ptaka. W ich wykonaniu można było zobaczyć typowy hokejowy zamek z wykorzystaniem Ireneusza Benedyczaka. Akcje te jednak nie przynosiły zamierzonego rezultatu, za to grająca z kontry Straż mogła podwyższyć prowadzenie, gdyby tylko Bartek Wach nie przegrał ‘setki’ z popularnym Benkiem.

Po zmianie stron szczęście znowu nie sprzyjało KP PSP, najpierw ponownie Wach w roli głównej. Tym razem udało mu się minąć golkipera Mediciny, ale skierować piłkę do pustej już bramki nie. Później w poprzeczkę trafił Radek Cyburt.

Źródło: https://ikamien.pl/artykuly/31015/