ikamien.pl • Poniedziałek [02.03.2020, 15:55:07] • Kamień Pomorski

Repro nie obroni tytułu, Medicina i KP PSP w finale

Repro nie obroni tytułu, Medicina i KP PSP w finale

fot. Organizator

W pierwszą niedzielę marca w Kamieńskiej Amatorskiej Lidze Futsalu rozegrano mecze o siódme i piąte miejsca oraz wyłoniono uczestników wielkiego finału. Znalazły się w nim Medicina i KP PSP Kamień Pomorski, natomiast poza burtą znalazł się zdekompletowany Mistrz XX edycji Repro Service Pol oraz Bosman, który chociaż odrobił straty z pierwszego meczu to kontrowersjach w końcówce i po serii rzutów karnych zagra tylko o trzecie miejsce…

Jako pierwszy pojedynek rozegrano mecz o siódme miejsce pomiędzy Auto Naprawą Tycjan Wysoka Kamieńska oraz Diablo Team. Choć Młode Wilki KALF-u przystąpiły do starcia w czteroosobowym składzie (kilka minut spóźnił się Filip Bałkowski) to nie przeszkodziło im to po golu Borysa Kurki objąć prowadzenia. Gdy byli już w komplecie rozstrzelali przeciwnika i w sumie po siedmiu trafieniach Borysa Kurki, dwóch Filpa Bałkowskiego oraz jednym Igora Kurki wygrali 10:2. Gole dla Diablo zdobyli: Dominik Kokot oraz Hubert Ciechacki.

Repro nie obroni tytułu, Medicina i KP PSP w finale

fot. Organizator

Zdecydowanie więcej emocji było w meczu o piąte miejsce. Tutaj wynik oraz prowadzenie zmieniały się jak w kalejdoskopie. Aleksandria Team oraz KS Zryw Zamoście stworzyły ciekawe widowisko, w którym rozstrzygnięcie padło dopiero w końcówce. Wielkie strzelanie rozpoczął Piotr Przybysz. Szybko jednak wyrównał Adam Wojciechowski a potem na prowadzenie Zryw wyprowadził Piotr Pluta. Jeszcze przed przerwą zespół złożony przede wszystkim z olbojów kamieńskiego Gryfa nie tylko doprowadził do remisu, ale za sprawą bramek Radosława Dziągwy i Huberta Kredenca znowu wyszedł na prowadzenie.

Repro nie obroni tytułu, Medicina i KP PSP w finale

fot. Organizator

Po zmianie stron rolę ponownie się odwróciły. Po trafieniach Sławomira Jambora oraz ponownie Piotra Pluty tym razem to Zryw był bliżej zwycięstwa. Obronić kolejnego prowadzenia nie udało się długo. Najpierw z rzutu karnego Radosław Dziągwa doprowadził do remisu a potem jak się później okazało zwycięskiego gola dla Aleksandrii trafił Hubert Kredenc. Zespół reprezentujący kamieńska pizzerię ostatecznie wygrał 5:4 i to on został piątą drużyną XXI edycji KALF.

O ile ciekawie było w meczu o piąte miejsce to emocje sięgnęły zenitu w pierwszym półfinale. Bosman i Medicina stworzyły widowisko, które nie u jednego z kibiców wywołało gęsią skórkę. Spora w tym zasługa graczy reprezentujących Chomino, którzy tuż po pierwszym gwizdku rzucili się na przeciwnika i w drugiej minucie za sprawą trafienia Patryka Jankowskiego szybko odrobili straty z pierwszego spotkania. To co wydarzyło się w następnych akcjach mogło przyprawić o spory zawrót głowy. Najpierw Mateusz Saułda mógł podwyższyć, jednak jego strzał zatrzymał się na słupku, potem w odpowiedzi to samo zrobił Robert Żywulski. Po tych wydarzeniach Bosman oddał inicjatywę i zaczęła się typowa dla Mediciny gra z wykorzystaniem Ireneusza Benedyczaka. Legendarny bramkarz Gryfa kilkukrotnie groźnie uderzał na bramkę Sławomira Ignaszewskiego, raz nawet trafił w słupek, ale w większości przypadków doskonale dysponowany golkiper Bosmana wychodził z opałów.

Źródło: https://ikamien.pl/artykuly/30972/