W piątek o 18.00 takie koczowisko zaczęło się w Publicznej Szkole Podstawowej w Koniewie. Uczniowie klas IV, V i VI stawili się na miejscu z materacami, śpiworami i wałówką. Potem już kwitło życie towarzyskie.
fot. Szkoła Podstawowa w Koniewie
To nie herezja. Koledzy nie muszą się pukać w głowę. Wiem, co mówię. Chcecie się przekonać… spróbujcie koczowiska! Jesteście ciekawi co to takiego? To po prostu koczowanie w szkole!!!
W piątek o 18.00 takie koczowisko zaczęło się w Publicznej Szkole Podstawowej w Koniewie. Uczniowie klas IV, V i VI stawili się na miejscu z materacami, śpiworami i wałówką. Potem już kwitło życie towarzyskie.
fot. Szkoła Podstawowa w Koniewie
Najpierw mecz piłki i zabawa na boisku, o zmroku kalambury, późna kolacja a potem dopóki starczyło sił gadanie, bieganie do łazienek, wizyty w innych klasosypialniach. Najwytrwalszych sen zmorzył po 2 nad ranem. Rano koledzy urządzili pobudkę już o 6.00. potem trochę toalety, śniadanko, porządki i znów można było się bawić. Cała szkoła nasza, koledzy koleżanki na miejscu i zero stresu.
fot. Szkoła Podstawowa w Koniewie
Sami widzicie, że jak dobrze się do tego zabrać to szkoła jest cool ! Szkoda, że tak rzadko dorośli pozwalają nam wykorzystywać te mury właściwie.