Do zdarzenia doszło wieczorem przed jednym z supermarketów. Klientka sklepu przywiązała swojego psa przed wejściem i poszła robić zakupy. W tym czasie do jej czworonoga podbiegł inny pies bez kagańca i rozszarpał zwierzaka. Zakrwawianego i z licznymi ranami szarpanymi przewieziono do gabinetu weterynaryjnego. Świadkowie relacjonują, że był to pies podobny do pitbula.
To nie pierwszy przypadek z udziałem agresywnego psa. Kilka dni temu nasza Czytelniczka miała podobny przypadek. Pies bez smyczy i kagańca rzucił się na nią i jej czworonoga.
- Wyszłam z małym pieskiem na spacer. Nagle zauważyłam biegnącego w naszym kierunku wielkiego psa. W ułamku sekundy wzięłam swojego malucha na ręce. Tamten zaczął na mnie skakać i szczerzyć zęby – tłumaczy pani Honorata. - Jego właściciel stał kilka metrów dalej z puszką piwa w ręku – dodaje.
Właścicielowi agresywnego psa grozi kara. Za psa bez smyczy i kagańca policja może wlepić mandat to 250 zł.