Wyjątkowo duży i olśniewająco świecący Księżyc zrobił wrażenie. Takiego zjawiska nie widzieliśmy już od kilkunastu lat. Podczas sobotniego perygeum Księżyc zbliżył się do Ziemi na 356 600 km.
fot. Adam Strukowicz
Drugą noc z rzędu byliśmy świadkami niepowtarzalnego zjawiska. Księżyc, będąc w fazie pełni, był w stanie maksymalnego zbliżenia się do Ziemi. Szanse na obserwowanie dużej i pełnej tarczy Księżyca mieli mieszkańcy rejonów, gdzie niebo nie było zachmurzone.
Wyjątkowo duży i olśniewająco świecący Księżyc zrobił wrażenie. Takiego zjawiska nie widzieliśmy już od kilkunastu lat. Podczas sobotniego perygeum Księżyc zbliżył się do Ziemi na 356 600 km.
Wszystko to za sprawą eliptycznej orbity. Nasz satelita porusza się po orbicie, która nie jest idealnym okręgiem. Powoduje to, że odległość Księżyca od Ziemi zmienia się od 363 104 km w perygeum (najbliższy punkt orbity) do 405 696 km w apogeum (najdalszy punkt orbity).
Jeszcze bardziej do Ziemi satelita zbliży się w połowie listopada 2016 r. odległość ta będzie wynosiła 356.536 km.