Fiat na radomskich rejestracjach, po minięciu zjazdu do Dargob±dza na DK3, zjechał na pobocze. Dachował. Zatrzymał się na drzewach - akurat w tym miejscu drwale wykonywali cięcia pielęgnacyjne.
fot. Andrzej Ryfczyński
Wszystko wskazuje na to, że po nocnej jeĽdzie kierowca przysn±ł, a był już tak blisko celu.
Fiat na radomskich rejestracjach, po minięciu zjazdu do Dargob±dza na DK3, zjechał na pobocze. Dachował. Zatrzymał się na drzewach - akurat w tym miejscu drwale wykonywali cięcia pielęgnacyjne.
fot. Andrzej Ryfczyński
Samochodem jechały dwie osoby. Z relacji ¶wiadków wynika, że byli w dobrej kondycji, jednak w karetce pogotowia przebywali długo. Fiat, jak to przy dachowaniu, został zdeformowany, ale nie to było problemem.
fot. Andrzej Ryfczyński
Cały czas było czuć zapach paliwa, dlatego strażacy pojęli decyzję demontażu pełnego baku paliwa. Ruch odbywał się wahadłowo, kierowali nim strażacy.