O sprzedawcach wciskających czujniki gazu i tlenku węgla poinformowała nasza Czytelniczka. Objazdowi handlarze wykorzystują strach przed zatruciem i wciskają mieszkańcom urządzenia po bardzo zawyżonych cenach.
- Jeżdżą po wsiach, tam gdzie ludzie najczęściej ogrzewają się paląc w piecach. Przekonują opowieściami o ludziach, których śmierć zastała podczas snu – mówi nasza Czytelniczka. - Za urządzenie kasują nawet 300 złotych – dodaje.
Starsze osoby ulegają naciągaczom i sięgają po długo oszczędzane pieniądze. Ostrzegamy przed oszustami. Za taki sam czujnik kupiony w sklepie zapłacimy maksymalnie 80 złotych.