- Nabudowali hoteli i apartamentowców, a teraz cierpią mieszkańcy – denerwuje się jeden z Czytelników iswinoujscie, mieszkaniec Świnoujścia. – Za mało jest dla wszystkich wody i ZWiK nie chce podpisywać z nami umów na podliczniki do wody do podlewania ogrodu. Jak mam jechać na głównym liczniku na wodę do domu, pójdę z torbami. Zużycie tej wody liczy się do opłat za śmieci.
- Pamiętam, jak Janusz Żmurkiewicz i Barbara Michalska obiecywali mieszkańcom, że nie będzie ograniczeń z wodą i trawę na ogrodzie będzie można podlać – mówi inny Czytelnik iswinoujscie. – A teraz okazuje się, że nie przedłużają umów na liczniki ogrodowe. Słyszę, że to już trwa od roku. Czyli teraz mam do wyboru więcej płacić za śmieci albo zabetonować ogród.
Joanna Rojczyk, dyrektor ds. ekonomicznych Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Świnoujściu informowała nas niedawno, że w lewobrzeżnej części Świnoujścia obowiązują ograniczenia wynikające z rozporządzenia dyrektora RZGW w zakresie m.in. używania wody do nawodnień gruntów i upraw.
- Dlatego też od jakiegoś czasu ZWiK nie podpisuje porozumień z odbiorcami na lewobrzeżu na wodę bezpowrotnie zużytą, jeżeli ma być ona wykorzystywana na podlewanie - wyjaśnia. - Także w przypadku zakończenia okresu legalizacji wodomierza/podlicznika na ten cel nie przedłuża umowy. Na stronie ZWiK jest ogólna informacja na jakie cele nie może być zawierana umowa i dlaczego.
Zapytaliśmy, czy podobnych ograniczeń mogą się spodziewać mieszkańcy gminy Międzyzdroje. Czy starczy wody latem, gdy do Międzyzdrojów przyjedzie mnóstwo turystów?- pytamy miejscowe władze.
- Na terenie naszej gminy nie wprowadzamy zakazu używania wody do podlewania ogrodów – informuje Joanna Ścigała, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Międzyzdrojach. – Jak powiedział mi kierownik Zakładu Wodociągów i Kanalizacji Tomasz Jaworski, nie ma zagrożenia dotyczącego braku wody, jednakże zalecamy racjonalne korzystanie z dostępnych zasobów, podlewanie roślin w godzinach porannych lub późnym popołudniem.