Najpiękniejsze słowa tego dnia to zasłyszane u pewnego poety określenie; „Dziecko-uśmiech świata.” I faktycznie, trudno wyobrazić sobie lepszy sposób na powrót optymizmu niż zetknięcie z roześmianymi oczami małego, czasem bardzo małego człowieka.
Choć nie potrafią tego wyrazić słowami one także przeżywają na swój sposób wszystkie dramaty naszego dorosłego świata. Może nawet bardziej niż nas-już dojrzałych-dotykają je bieda i ludzka bezduszność. Ten gorszy odcień świata daje się we znaki jego maluczkim, niestety coraz częściej. Może ten dzień jest właśnie po to by mogły się częściej niż zwykle uśmiechać. To jest, an pewno, w naszej-dorosłych mocy! Dajmy im dziś do uśmiechu jak najwięcej okazji!!!