iswinoujscie.pl • Poniedziałek [08.04.2019, 12:08:41] • zachodniopomorskie

WSPR w Szczecinie apeluje - wzywaj karetkę z głową

WSPR w Szczecinie apeluje - wzywaj karetkę z głową

fot. Sławomir Ryfczyński

„Żółw ugryzł mnie w stopę", „Skleiłem palce klejem", „Moje miesięczne dziecko trzyma dziwnie paluszki w buzi", „Zapomniałam wziąć tabletki na nadciśnienie" – to tylko niektóre z kuriozalnych powodów, jakie podają pacjenci wzywając karetkę pogotowia w naszym regionie. Dyspozytorzy WSPR w ciągu doby odbierają ok. 800 zgłoszeń od mieszkańców. Ok. 30 procent z nich to wezwania niezasadne.

Pogotowie powinniśmy wzywać wyłącznie w sytuacjach nagłego zagrożenia zdrowia i życia. Niestety wielu mieszkańców naszego regionu wciąż dzwoni pod numery alarmowe prosząc o interwencje w sprawach błahych lub takich, w których pomoc powinni uzyskać np. u lekarza rodzinnego lub stomatologa. Pacjenci notorycznie błędnie dzwonią do dyspozytorni i proszą o przewiezienie do przychodni lub transport do szpitala, bo mają skierowanie na badania. Nierzadko powody wezwania karetki przez pacjentów są kuriozalne, zabawne lub zaskakujące.

Oto przykłady niektórych takich niezasadnych wezwań:

- Pacjent skleił dwa palce klejem Super Glue
- Pacjent został ugryziony w stopę przez domowego żółwia
- Pacjentka zapomniała wziąć tabletki na nadciśnienie i stwierdziła, że na pewno zaraz ciśnienie jej podskoczy
- Zaniepokojona mama zadzwoniła po karetkę, bo jej miesięczne dziecko „trzymało dziwnie paluszki w buzi”
- Zawleczka od puszki z piwem wpadła do środka puszki i pacjentka pijąc piwo połknęła zawleczkę
- Pacjent wsadził penisa do plastykowej butelki i nie mógł go wyjąć
- Pacjent oznajmił, że „od kilku dni boli go kręgosłup, ma niedowład ręki, bo nie może nalać wódki”
- Podczas kąpieli pacjentce do ucha wlała się woda, zaniepokojona kobieta prosiła o interwencję ratowników medycznych
- Pacjent oznajmił, że „drapią go palce”
- W okresie świąt Bożego Narodzenia mieszkaniec zadzwonił i prosił o przyjazd karetki, bo jego kolega grał w karty z choinką
- Wezwanie do mężczyzny, który według świadka „odprawia egzorcyzmy i biega z różańcem”
- Pacjent prosił o przyjazd pogotowia, bo po miesiącu zdjął obuwie i stwierdził obrzęk stopy
- Kobieta wzywała pogotowie do nieprzytomnego i nie oddychającego męża. Na polecenie dyspozytorki, aby położyła męża na podłodze i rozpoczęła uciskanie klatki piersiowej, dyspozytorka usłyszała w słuchawce „Józek połóż się na podłodze!”
- Mężczyzna po roku przyjechał do kraju zza granicy i żądał przyjazdu karetki, bo jego rodzice „czują się gorzej niż rok temu, jak był w domu ostatni raz”
- Pacjent zadzwonił po konsultację lekarską dotyczącą dawkowania leku, a kiedy otrzymał informację, że powinien się skontaktować z lekarzem pełniącym dyżur w ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej pacjent oznajmił: „nie będę dzwonić i budzić doktora”
- Pacjenci proszą o rachunek za prąd lub podłączenie licznika (omyłkowo zamiast wybierać numer 991 wciskają 999)

Zdarza się, że pacjenci wprowadzają w błąd dyspozytora – opisują swój stan jako nagły, a na miejscu okazuje się, że stan pacjenta jest stabilny, jego życiu nic nie zagraża. Liczba zespołów ratownictwa medycznego - określana według ustawy – jest ograniczona. Jeśli ratownicy pojadą do wezwania, gdzie nie są potrzebni i nie ma stanu nagłego, może zabraknąć pomocy dla kogoś, kto natychmiast, pilnie tej pomocy ratowników medycznych potrzebuje. Pamiętajmy, że zadaniem ratowników medycznych jest ratowanie życia i zdrowia ludzkiego w sytuacjach nagłych. Ich zadaniem nie jest diagnozowanie pacjentów, leczenie chorób przewlekłych czy udzielanie pomocy w niezagrażających życiu sytuacjach takich jak przeziębienie, grypa, podwyższone ciśnienie, uśmierzanie przewlekłego bólu itp.


Kiedy zatem wzywamy Pogotowie?

W takich sytuacjach jak:
utrata przytomności
nagłe zatrzymanie krążenia
wypadek komunikacyjny, w którym są ranni
upadek z dużej wysokości
bardzo rozległe rany z silnym krwawieniem
drgawki
zaburzenia świadomości
nagły, ostry ból w klatce piersiowej
zaburzenia rytmu serca
nasilona duszność
uporczywe wymioty, zwłaszcza z krwią
ostry, silny ból brzucha
krwotok przewodu pokarmowego lub z dróg rodnych
gwałtownie postępujący poród
ostre, nagłe reakcje uczuleniowe (szczególnie duszność) po zażyciu leków czy ukąszeniu przez owady lub jadowite zwierzęta
zatrucia lekami, środkami chemicznymi
rozległe oparzenia
udar cieplny
wyziębienie
porażenie prądem
podtopienie lub utonięcie
próba samobójcza
poważne urazy kończyny dolnej, uniemożliwiające poruszanie się

W innych przypadkach zachorowań, np. w przewlekłych dolegliwościach, problemach stomatologicznych, konieczności zmiany opatrunku czy uzupełnienia zapasu leków, gdy nie jest to sytuacja zagrażająca życiu, należy skorzystać z pomocy lekarza rodzinnego, stomatologa lub lekarza udzielającego pomocy w ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. W przypadku zranień czy zwichnięć należy udać się do szpitalnego oddziału ratunkowego. Listę placówek oferujących pomoc w ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej oraz listę szpitalnych oddziałów ratunkowych znaleźć można na stronie internetowej Zachodniopomorskiego Oddziału NFZ: www.nfz-szczecin.pl. Warto pamiętać, że nawet, gdy jesteśmy poza swoim miejscem zameldowania mamy prawo do świadczeń opieki całodobowej i szpitalnych oddziałów ratunkowych w ramach ubezpieczenia w NFZ.
Jak poprawnie wzywać pogotowie?

Rady od dyspozytorów:

- Zapamiętaj numery alarmowe: 999 lub 112
- Zachowaj spokój
- Odpowiadaj konkretnie i zwięźle na zadawane pytania
- Opisz dokładnie miejsce zdarzenia – dokładny adres, piętro, punkty orientacyjne
- Podaj swój numer telefonu
- Podaj powód wezwania , liczbę poszkodowanych, ich dolegliwości / obrażenia , ich wiek i dane – jeśli jest to możliwe
-Podaj swoje imię i nazwisko
- Nie denerwuj się, jeśli dyspozytor prosi o powtórzenie odpowiedzi na któreś z pytań – to dla dobra sprawy
- Długi czas rozmowy z dyspozytorem nie oznacza, że zespół ratownictwa medycznego nie jest już w drodze do zdarzenia – to dlatego na początku rozmowy podajemy miejsce zdarzenia, aby w razie pilnych zdarzeń można było od razu wysłać na miejsce karetkę
- Nie odkładajmy pierwsi słuchawki. Dzwoniący może zakończyć połączenie tylko wtedy gdy:
1) usłyszy od dyspozytora, że wezwanie jest przyjęte i karetka została zadysponowana oraz usłyszy, że dyspozytor rozłączył się,
2) gdy dyspozytor poinformuje, że karetka do tego zdarzenie nie wyjedzie bo nie jest to stan zagrożenia zdrowotnego i zostanie poinstruowany przez dyspozytora jak powinien postąpić z tym przypadkiem.

Źródło: https://ikamien.pl/artykuly/27881/