26 lutego w siedzibie Urzędu Miejskiego w Golczewie o godz. 15. odbyła się dyskusja publiczna nad rozwiązaniami przyjętymi projekcie planu zagospodarowania przestrzennego gminy Golczewo obręb Mechowo wraz z prognozą oddziaływania na środowisko.
Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego jest dokumentem sporządzanym dla całego obszaru gminy, określającym w sposób ogólny politykę przestrzenną i lokalne zasady zagospodarowania. Wiąże burmistrza miasta przy sporządzaniu miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego i służy koordynacji ustaleń tych planów.
Samo spotkanie nie cieszyło się dużą frekwencją. Obecny był na nim inwestor zainteresowany planem zagospodarowania i jedna rodzina z Mechowa. W połowie dyskusji pojawili się również burmistrz Golczewa Maciej Zieliński i sołtys Mechowa Wanda Balbus.
Z pozoru banalna sprawa ma swoją długą historię. W 2002 uchwała Nr XXXIII/218/02 z 18.07.2002 r. powstało Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Golczewo. Jaką rolę przeznaczono w tym Studium wsi Mechowo? Poniżej kilka cytatów (opieram się na aktualnym jednolitym tekście Studium z uchwały nr XXXIV/262/2017 rady miejskiej w Golczewie z dnia 27 października 2017 r.).
"Preferencje lokalizacyjne.
W odniesieniu do działalności produkcyjnej oraz usług o charakterze komercyjnym wskazane jest podjęcie działań preferencyjnych (w tym komunalizacja gruntów) na rzecz:
(...)
- rozwoju funkcji turystycznych w miejscowościach: (...) Mechowo, (...).
Preferencje lokalizacyjne dotyczą bazy paraturystycznej (gastronomia, handel, usługi
związane z podnoszeniem sprawności fizycznej)."
"Kierunki i formy rozwoju.
1. Pod zagospodarowanie turystyczne (turystyka pobytowa) wyznacza się tereny w miejscowościach:
- Mechowo - wczasy „w siodle",
(...)
2. Rozwój agroturystyki proponuje się w miejscowościach: (...) Mechowo (...) Zaleca się zapewnienie odpowiedniego standardu wypoczynku, (...)
Usługi związane z obsługą ruchu turystycznego (hotele, gastronomia, motele, handel, itp.) zaleca się lokalizować głównie w Golczewie, a usługi naprawcze (...) we wsiach o funkcji turystycznej (Kłęby i Mechowo)."
"Kierunki i zasady rozwoju.
(...)
Funkcje jednostek osadniczych.
W odniesieniu do funkcji miasta i wsi zakłada się:
- rozwój funkcji rekreacyjnych we wsiach: (...) Mechowo,
- aktywizację funkcji agroturystycznej w Golczewie oraz we wsiach: (...) Mechowo (...)."
W Studium wymieniono również na terenie wsi Mechowo 12 obiektów zabytkowych i o walorach kulturowych i 28 stanowisk archeologicznych. W rejonie Mechowo-Wołowiec, w enklawach występuje starodrzew dębowy liczący ponad 100 lat
Kolejny cytat ze Studium:
"Strefa „E” - ochrony ekspozycji zabytkowego układu przestrzennego lub jego elementów. Strefa ta proponowana jest we wsiach Gadom, Mechowo.
Przedmiotem ochrony jest obszar stanowiący zabezpieczenie widoku na sylwetę lub dominanty zabytkowego układu.
Warunki ochrony:
- obowiązuje wyłączenie obszaru spod zabudowy kubaturowej, zakłócającej ekspozycję zabytku,
- wszelkie inwestycje na tym terenie należy poprzedzić studiami panoramicznymi, które szczegółowo określą warunki oraz dopuszczalny zasięg zabudowy,
- lokalizacja obiektów kubaturowych i innych wysokich urządzeń wymaga uzyskania zezwolenia Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków."
27 października 2017 r. dodano do Studium zapisy wspierające budowę fermy tuczu drobiu, nie zmieniając jednak powyższych zapisów. Wydaje się, że Studium stało się wewnętrznie sprzeczne…
Powyższe cytaty charakteryzują wieś Mechowo jak wieś o przeznaczeniu agroturystycznym.
Czego natomiast dotyczy plan zagospodarowania przestrzennego? Dotyczy on zgody na budowę przemysłowej fermy tuczu drobiu: konkretnie sześciu budynków o wysokości do 10 m dla maksymalnie 387 500 kur. Tak, na terenie wsi przeznaczonej pod agroturystykę!
Tak się składa, że miejscowy plan zagospodarowania nie może być sprzeczny ze Studium uwarunkowań. Jak doszło do tak absurdalnej sytuacji?
Lokalny biznesmen, posiadający na terenie województwa zachodniopomorskiego kilka podobnych ferm, zakupił ziemię na terenie Mechowa. Taka lokalizacja fermy byłaby dla niego korzystna, ponieważ w sąsiedniej wsi, Ciesławiu, posiada zakład produkcji paszy. Zakład, który spowodował, że Ciesław jest śmierdzącą wsią (zgodnie z prawem, ponieważ brak jest instrumentów prawnych oraz pomiarowych do oceny uciążliwości smrodu).
Starania o pozwolenie na budowę rozpoczęły się około 2013 roku. W tym roku trafił do Urzędu Gminy Golczewo protest przeciw budowie fermy podpisany przez 98 ze 187 dorosłych mieszkańców Mechowa. Nie powstrzymało to jednak procesu przygotowania inwestycji, która ma znaleźć się w odległości 900 metrów od centrum wsi, oddzielona jedynie polami (i trzymetrowym pasem zieleni zabezpieczającej).
Chciałbym zacytować jeszcze fragment opinii na temat zmiany wartości gruntów budowlanych po realizacji podobnej inwestycji w województwie lubelskim: „Budowa 4 budynków inwentarskich do chowu drobiu, 10 zbiorników na gaz płynny, 2 studni głębinowych i innej infrastruktury towarzyszącej na działce numer 377, obręb Śniadówka”, położonej w gminie Baranów, powiat puławski, województwo lubelskie. Opinia powstała PO REALIZACJI INWESTYCJI we wrześniu 2017 i została wydana przez mgr inż. Sławomir Wojciech Pieńkowski (uprawnienia UMiRM nr 4044).
"- lokalizacja fermy drobiu wpływa negatywnie na ceny działek gruntu budowlanego w
jej najbliższym sąsiedztwie ;
- ceny działek gruntu budowlanego spadają w sąsiedztwie fermy drobiu znacząco poniżej przedziału typowego obszaru zmienności dla danego obszaru; efektem podnoszonym w literaturze fachowej lecz nie badanym w niniejszym opracowaniu jest brak popytu na działki zabudowane położone w bliskim sąsiedztwie
ferm drobiu ;
- raport o oddziaływaniu na środowisko podaje precyzyjnie sposób zabezpieczenia oraz wpływ inwestycji na środowisko naturalne, jednak istotą problemu jest brak normy
„odorowej” ;
- praktyka funkcjonowania ferm drobiu wskazuje na liczne konflikty na punkcie nieprzyjemnych zapachów emitowanych w trakcie chowu oraz braku instrumentów prawnych oraz pomiarowych do egzekwowania praw mieszkańców w bezpośrednim
sąsiedztwie
- wnioski mieszkańców borykających się z problemem sąsiedztwa fermy drobiu idą w
kierunku wprowadzenia minimalnej odległości od zabudowy mieszkaniowej dla
inwestorów ferm drobiu wynoszącej nie mniej niż 2 km
Spadek cen działek gruntu w sąsiedztwie ferm drobiu następuje bez względu na jakość
urządzeń i systemów zabezpieczających powietrze w zakładzie, decydujące znaczenie ma tu „zła sława”. Podobnie jak w przypadku spalarni odpadów komunalnych czy wysypisk śmieci ferma drobiu traktowana jest jako niekorzystne sąsiedztwo."
Budowa fermy dla mieszkańców Mechowa przyniesie wyłącznie problemy i żadnych korzyści. W tych dniach nowy burmistrz Golczewa wyda decyzję dotyczącą miejscowego planu zagospodarowania - czyli wyrazi zgodę (lub nie) na budowę przemysłowej fermy tuczu drobiu na terenach przeznaczonych w Studium uwarunkowań na cele agroturystyczne. Zgoda ta pokaże w jakim stopniu obecny burmistrz będzie kontynuował kierunek rozwoju gminy obrany przez poprzedniego burmistrza.