Natychmiast po pożarze zaczęły zgłaszać się osoby chcące pomóc w odbudowaniu drewnianej chaty.
- Odebrałem telefony od kilku osób które dowiedziały się jak wielkie straty ponieśliśmy. Chcą przyjechać i pomóc nam w naprawieniu szkód powstałych przez ogień – mówi Wojciech Celiński ze Stowarzyszenia Jomsborg Vineta.
Zachowało się nagranie z monitoringu na którym widać sprawców podpalenia. Policjanci próbują ustalić kim są osoby odpowiedzialne za pożar.