ikamien.pl • Poniedziałek [21.01.2019, 15:08:49] • Kamień Pomorski
Medicina zapewniła sobie pierwsze miejsce

fot. Organizator
Po 34. dniowej przerwie Kamieńska Amatorska Liga Futstalu wróciła do gry. W minioną niedzielę (20.01) rozegrano 6. kolejkę XX edycji. Doszło w niej do ciekawych rozstrzygnięć zarówno na czele jak i na dnie ligowej tabeli.
Pierwsi na parkiet wyszli piłkarze Ekolu i Jack-Polu Przybiernów. Drużyna z Dziwnówka radzić sobie musiała bez Bartłomieja Wacha, który pauzował za nadmiar żółtych kartek. Brak najlepszego strzelca zespołu mocno dał im się we znaki i po 30. minutach gry musieli oni uznać wyższość rywali. Jack-Pol wygrał 5:2 i zrównał się punktami z Repro-Service Pol.

fot. Organizator
W drugim pojedynku zmierzył się Bosman Chomino z Dynamitem Benice. Pod nieobecność Patryka Jankowskiego, któremu urodziła się córeczka w napastnika tych pierwszych wcielił się … Filip Daroszewski. Etatowy golkiper w tej roli spisał się znakomicie zdobywając wszystkie cztery gole dla swoje zespołu, który 4:1 ograł rywali z Benic.
Zgromadzeni w kamieńskiej hali kibice ostrzyli sobie zęby na starcie Mediciny z ReproService Pol. Pojedynek dwóch najbardziej utytułowanych drużyn KALF-u nie zawiódł. Repro, które przed tygodniem niespodziewanie straciło punkty z Ekolem, było częściej przy piłce, ale swojej przewagi nie potrafiło udokumentować golem.

fot. Organizator
W ostatnim niedzielnym pojedynku Vocatus Golczewo zmierzył się ze Zrywem Zamoście. To było bardzo kuriozalne spotkanie. Golczewianie osłabieni brakiem swojego najlepszego snajpera Volodymyra Pryshnivskyy’ego mieli problemy z ustawieniem swoich celowników.