- Podczas niedzielnego spaceru znalazłem zabitego psa. Miał odciętą głowę i dużą część korpusu – opisuje Czytelnik.
Wałęsające się po lasach psy są zmorą leśniczych. Bez skrupułów zagryzają dziko żyjącą zwierzynę leśną. Potrafią zabić nawet sarnę. Czy tym razem tego psa rozszarpał silniejszy drapieżnik?
Prawdopodobnie dalej by żył, gdyby właściciele psów opiekowali się nimi właściwie i nie wypuszczali w samopas.