Większość gmin kojarzy granty sołeckie raczej dobrze. Z zewnętrznych pieniędzy można dostać 10.000 zł na sołectwo, wybudować siłownię pod chmurką, wiatę albo coś innego dla mieszkańców. W gminie Kamień w roku 2018 instytucja ta nie będzie raczej wzbudzać dobrych wspomnień.
Najpierw Wrzosowo musiało oddać Marszałkowi 10.000 zł. Wniosek, który przygotował Sołtys Marek Szaszkowski, zakładał montaż masztów oświetleniowych terenu rekreacyjnego przy boisku wiejskim: plac zabaw, wiaty, siłownia zewnętrzna. Wg zapewnień sołtysa sprawa była znana w Urzędzie Miejskim od marca 2018. Niestety od marca do października Gmina nie zdążyła wykonać zadania. I jak wynika z relacji na portalu kamienews.pl oraz z publikacji w Dzienniku Kamieńskim musiała oddać dofinansowanie do Urzędu Marszałkowskiego. Pieniądze przepadły.
Problemy pojawiły się też przy realizacji grantów w Jarszewie. Miała tu powstać wiata dla mieszkańców. W sprawozdaniu wysłanym do Urzędu Marszałkowskiego kierujący gminą Stanisław Kuryłło rozliczył dotację tak jakby wiata już stała w terenie. Jako mieszkaniec Jarszewa musiał wiedzieć że w rzeczywistości jej tam nie ma. Tak się jakoś złożyło, że do sprawozdania nie dołączono zdjęć pokazujących wiatę. Trudno bowiem załączyć zdjęcia wiaty, której nie ma. Jakby powiedział pewien prominentny polityk – Przypadek? Nie sądzę!
Sprawa trafiła do prokuratury z podejrzeniem poświadczenia nieprawdy i wyłudzenia dotacji. Jakby tego było mało przez całe zamieszanie na zdrowiu podupadł radny Nasza Gmina Nasz Powiat Michał Moskiewicz „Przez niego się rozchorowałem. Byłem w szpitalu 11 dni.
Miałem zakrzepicę nogi” – mówił w materiale dla Polsat News. Materiał „Wiata widmo” wyemitowano w okresie Świąt Bożego Narodzenia. (www.youtube.com/watch?v=BNRwzOZDrkg&feature=youtu.be&fbclid=IwAR1a3oqfGcDnYq1CjdG5eVLJ8O_VZGzkLHS_9Ch2vd7ow4dnw8i-sr9uvgc)
Nam jako mieszkańcom gminy i podatnikom, którzy pośrednio płacą za całą tą szopkę pozostaje życzyć Burmistrzowi Kuryłło i sobie żeby granty sołeckie 2019 budziły w nas lepsze emocje i wspomnienia niż te z 2018.