O sprawie informuje Kurier Szczeciński.
- Wyjeżdżałem pociągiem o godz. 8:05 z Kamienia do Wysokiej Kamieńskiej. Pani kasjerka jak zwykle spóźniła się z otarciem okienka. Zaczęła drukować raport miesięczny. W tym czasie kolejka ocierała się o drzwi dworca – informuje pan Tomek.
Według Czytelnika nie wszyscy zdążyli zakupić bilet w kasie. Pociąg miał właśnie odjeżdżać, a przed kasą wywiązała się awantura. Pasażerowie, którzy chcieli zdążyć przed odjazdem pociągu, musieli kupić bilet u konduktora.
Kasjerka odpowiada, że okienko pracuje zgodnie z rozkładem jazdy i klienci się nie skarżą. Czasem zdarzy się jakąś napięta sytuacja w kolejce, kiedy na przykład jakiś podróżny kupuje bilet w przedsprzedaży i nie chce przepuścić innych kupujących, którzy śpieszą się na pociąg – pisze Kurier Szczeciński.
Kasa działa na nowych zasadach od lipca 2010. PKP postanowiło zlecić sprzedaż biletów firmie zewnętrznej. Godziny otwarcia są dostosowane do rozkładu jazdy.