ikamien.pl • Sobota [13.10.2018, 13:06:35] • Międzyzdroje

Jacek Fedorowicz - człowiek wielu „ćwierć-talencików”

Jacek Fedorowicz - człowiek wielu „ćwierć-talencików”

fot. Organizator

11 października 2018 r. w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Międzyzdrojach odbyło się spotkanie z aktorem i satyrykiem Jackiem Fedorowiczem, które poprowadził dziennikarz Marcin Michrowski.

Jacek Fedorowicz ukończył studia na Wydziale Malarstwa Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Gdańsku. Podczas studiów stwierdził, że z malarstwa nie da się wyżyć, chyba że ma się pieniądze, dlatego chwytał się różnych profesji. Jest aktorem, satyrykiem, karykaturzystą, radiowcem, felietonistą, reżyserem. Rzec można człowiek wielu talentów. Jednak sam zainteresowany twierdzi, że talentu nigdy nie miał, a różne profesje, których się podejmował wynikały z prób zarobienia pieniędzy. Mówi, że ma jedynie „ćwierć-talenciki”.

Jacek Fedorowicz - człowiek wielu „ćwierć-talencików”

fot. Organizator

Na III roku studiów był jednym z lepiej zarabiających studentów. Wtedy też spodobała mu się piękna studentka I roku. Wiedział, że nie miał u niej szans ze swoją aparycją. Wywodziła się z niższej klasy społecznej, tak jak on i potrzebowała pieniędzy. Pożyczał jej niewielkie kwoty, a gdy zadłużenie doszło do 1000 zł oświadczył się jej. Obecnie są 60 lat po ślubie.

Nie uważa się za aktora, choć zarabiał jako aktor. W filmie „Nie ma róży bez ognia” nikogo nie udawał, grał siebie. Jako współscenarzysta sam układał sobie teksty i nie musiał uczy się tego, co ktoś napisał. Twierdzi, że „ma naturę belfra” i rola nieśmiałego nauczyciela bardzo mu pasowała.

Jacek Fedorowicz - człowiek wielu „ćwierć-talencików”

fot. Organizator

Przybyłym na spotkanie słuchaczom zaprezentował próbkę swojego ulubionego talenciku radiowego pod postacią Kolegi Kierownika i Kolegi Kuchmistrza z programu „60 minut na godzinę”. Jacek Fedorowicz stwierdził, że satyryczna audycja była czymś w rodzaju zbrodni doskonałej. Wraz z kolegami w zabawny sposób krytykowali komunistyczne władze, aby po chwili, subtelnie się jej podlizując, skrytykować jej przeciwników. Gdy 13 grudnia 1981 r. audycja radiowa nie została wyemitowana na antenie Programu III Polskiego Radia niektórzy dowiedzieli się o wprowadzonym stanie wojennym, co potwierdzili przybyli goście.

Źródło: https://ikamien.pl/artykuly/26436/