ikamien.pl • Środa [03.10.2018, 13:39:25] • Międzyzdroje
„Aby nie zapomnieć - rozmowy z wileńską łączniczką AK w międzyzdrojskiej bibliotece”
fot. Organizator
26 września 2018 roku Miejska Biblioteka Publiczna w Międzyzdrojach po raz kolejny zaprosiła mieszkańców i gości na spotkanie pełne wzruszeń i emocji.
Już po raz trzeci mieliśmy przyjemność posłuchać wileńskiej łączniczki Armii Krajowej Danuty Szyksznian-Ossowskiej. Spotkanie autorskie było imprezą rozpoczynającą obchody Dnia Kresowego Żołnierza Armii Krajowej. Z tej okazji w bibliotece odbyła się promocja najnowszej książki „Sarenki” pt. „Wileńska łączniczka AK”.
fot. Organizator
Współautorką a zarazem moderatorem spotkania była Magdalena Semczyszyn, historyk. Wielokrotnie podkreślała, że jej rola w pracy nad książką nie była duża. W 2017 roku przez kilka miesięcy spotykała się z Danutą Szyksznian-Ossowską, by porozmawiać, a następnie spisać wszystkie te rozmowy. Najwięcej pracy wykonała sama autorka opowiadając swoje życie z wielkim wzruszeniem i niekiedy ściśniętym gardłem. Książka to zapis rozmów z Danutą Szyksznian-Ossowską „Sarenką” , jednej z dziesięciu dziewcząt z grupy łączności „Kozy” przy komórce „Legalizacja” wileńskiej Komendy Okręgu AK. Publikacja podzielona jest na cztery rozdziały: dzieciństwo, wojna i konspiracja, śledztwo i obóz oraz w powojennej Polsce. Najważniejszym tematem w najnowszej książce jest wojna. Czytelnicy jednak mogą przeczytać o Wilnie, ukochanym mieście wileńskiej łączniczki, do którego często wraca w swoich wspomnieniach. Bardzo szczegółowo autorka opowiada o swoim dzieciństwie, o rodzicach. Najbardziej wzruszającym momentem w pracy nad tekstem dla Magdaleny Semczyszyn były wspomnienia Danuty Szyksznian-Ossowskiej o swojej matce Stefanii Janiczak, która zmarła dwa miesiące przed wyjściem córki z obozu. „Sarenka” nie zdążyła spotkać się z matką. Ten żal i pustka w niej pozostał. Kiedy dzisiaj o tym opowiada, ma łzy w oczach i jest pełna emocji. W książce ukazały się także listy od jej matki, które dostawała i jakie pisała do niej. Często nie podawała w nich prawdy, by chronić matkę przez zmartwieniami. Danuta nie chciała przysporzyć jej jeszcze więcej cierpień niż miała.
fot. Organizator
Jak się okazało, autorka książki ma niesamowitą pamięć. Mimo swojego wieku pamięta wszystkie wydarzenia, jakie miały miejsce przed wybuchem wojny, w jej trakcie i zaraz po tych tragicznych wydarzeniach. Jak sama przyznała, to wojna sprawiła, że dziś ma tak dobrą pamięć i może opowiadać innym pokoleniom, co wydarzyło się w tamtych czasach. Musiała zapamiętać wiele raportów na pamięć i dzięki temu ćwiczyła ją. Danuta Szyksznian-Ossowska zdradziła, że obecnie pisze dwie książki, które ukażą się w przyszłym roku.