Kamień Pomorski może czerpać korzyści z województwa, co ułatwi mu rozwój

W Kamieniu Pomorskim, kandydatka do sejmiku województwa zachodniopomorskiego, Renata Polikowska, która startuje z listy Bezpartyjnych Samorządowców, spotkała się liderem lokalnego ugrupowania „Czas na Młodych”, radnym Arielem Juszczakiem.

- Kamień Pomorski to ważne miejsce w naszym regionie i nie może być traktowany po macoszemu - stwierdziła Renata Polikowska. - Dowiedziałam się, że większości inwestycje w gminie realizowane są bez dotacji europejskich, a sytuacja taka musi się zatem fatalnie odbić na kondycji budżetu.

Niestety okazuje się również, że Kamień Pomorski może nie być dobrym miejscem do założenia rodziny przez młodych ludzi. 
- Taki system pewnego dnia odbije się czkawką dla lokalnej społeczności – snuje swoje rozważania Renata Polikowska. - Młodzi ludzie wyjeżdżają, a starszymi nie będzie się miał kto opiekować w przyszłości. Wyrwa społeczna spowoduje nieuchronnie trudności w rozwoju,  bo każde miasto czerpie siłę i energię ze swoich mieszkańców. 

Tezę tę potwierdza wieloletni radny z gminy Kamień Pomorski Ariel Juszczak. 
- Problem z miejscami pracy, żłobkami i infrastrukturą to tylko jeden z wielu hamulców w rozwoju Kamienia Pomorskiego. Do tego dochodzi bezsensowne i głupie szastanie pieniędzmi podatnika przez obecne władze. Większość szans na realizację projektów w Kamieniu nie jest realizowana ze wsparciem rządowych i europejskich funduszy, czego jako radny i mieszkaniec gminy Kamień Pomorski nie potrafię zrozumieć. Korzystanie z takich funduszy to dziś codzienność. Zaoszczędzone w ten sposób wielkie pieniądze można przeznaczyć np. na utworzenie żłobka miejskiego (rządowy projekt MALUCH+) lub modernizację stadionu na lekkoatletyczny obiekt sportowy ze wsparciem środków UE. 

Polikowska i Juszczak twierdzą, że ten stan zapaści jaki mieszkańcy obserwują w Kamieniu można szybko zmienić. Trzeba tylko wiedzieć jak współpracować z regionem, a nie zamykać się we własnym politycznym sosie jak ma to miejsce obecnie.