Dajcie nam wreszcie wodę – żądają mieszkańcy Strzeżewa i Strzeżewka

To, że odbiorcy wody w Strzeżewie i Strzeżewku w gminie Kamień Pomorski mają kłopoty z otrzymaniem odpowiedniej ilości wody, władze w kamieńskim Ratuszu wiedziały. Ich działania nie przyniosły jednak żadnego efektu. Sytuacja w ostatni weekend osiągnęła stan krytyczny. Doszło do tego, że Burmistrz Kamienia Pomorskiego prosił Burmistrza Dziwnowa o pomoc dobrosąsiedzką, o dostarczanie wody ze swojego ujęcia mieszkańcom Strzeżewa i Strzeżewka.

- Dostarczaliśmy wodę do miejscowości Strzeżewo i Strzeżewko przez sobotę i niedzielę, jednak to nie przyniosło pożądanych efektów. Prawdopodobnie gdzieś woda ucieka – mówi Sebastian Mamzer szef Zakład Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. w Dziwnowie.

Sytuacja jest wręcz dramatyczna: - Posiadam 30 sztuk bydła. Potrzebne jest na dobę około 3 ton wody do ich pojenia. Ostatnio wodę dostarczali mi swoim beczkowozem strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Jarszewie. Oprócz pojenia bydła, potrzebna mi jest woda do utrzymania w czystości urządzeń do dojenia krów, które z braku ciśnienia w sieci wodociągowej uległo uszkodzeniu. Podobne kłopoty mają także inni rolnicy – mówi jeden z rolników w miejscowości Strzeżewko.

Choć woda pitna dostarczana jest beczkowozem, to nie rozwiązuje to problemu. Panie gospodynie także skarżą się na braki wody szczególnie jeśli chodzi o gotowanie, pranie bielizny i odzieży oraz co bardzo ważne, kąpanie dzieci. Szczególnie małych.

Trzeba zaznaczyć, że z samego rana ekipa Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. w Kamieniu Pomorskim prowadzi roboty ziemne na odcinku Strzeżewko – Wrzosowo.

Mieszkańcy zaznaczają, jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie sięgną po środki ostateczne. Blokowanie ważnych dróg. Chcieli by tego jednak uniknąć.